< > wszystkie blogi

O alchemii życia

28 sierpnia 2014
Końcówka lata, które przeciekło mi w tym roku przez palce, jakby go w ogóle nie było. Może to kwestia pogody,zabiegania, dziwnej wewnętrznej pustki jakby nic nie miało się wydarzyć - ani złego ani dobrego. Skłoniło mnie aby sięgnąć po książkę, lato zawsze kojarzyło mi się z leżeniem na zielonej trawie lub na dachu garażu i pochłanianiu w ilości hurtowych nowych historii,przygód, tomów. I padło na Alchemika Paulo Coelho wygrzebanej gdzieś z zakurzonych półek wiejskiej biblioteki. Tyle razy miałam ją przeczytać, ale jakoś nam było nie po drodze,czasem to książka się jeżyła, czasem to ja szukałam czegoś bardziej lekkiego. W sumie mały tomik,niewiele stron, a tyle prawdy odnośnie naszego istnienia. Wystarczy słuchać siebie, swej intuicji, być cierpliwym, robić to co się lubi i kochać szczerze - i wówczas człowieku będziesz szczęśliwy, ba nawet bogaty w sensie materialnym jak i duchowym bo jeżeli robisz to co kochasz da ci to w końcu pieniądze, jeżeli kochasz i nie boisz się okazać swojej miłości drugiej osobie staniesz się bogaty duchowo. Dlaczego więc tyle jest nieszczęśliwych szarych ludzi na ulicach miast, miasteczek,wsi,niekochanych,biednych? Czy tak bardzo zatopiliśmy się w medialnym świecie, że najprostsze prawdy stały się kolejnym banałem, głupotą. Czy nie potrafimy znaleźć już swojego szczęścia i własnej drogi?


 

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą

Napędzana humorem dzięki Joe Monsterowi