Tu Irlandczyk. Jestem zbyt pijany, żeby potwierdzić albo zaprzeczyć stereotypowi o pijanych Irlandczykach.
Jestem Anglikiem. Potwierdzam, jesteśmy bardzo zdystansowani i chłodni, lubimy stać w kolejkach i jeśli tylko będziemy mieli szansę, skolonizujemy twój kraj.
Pochodzę z Azerbejdżanu. A ze względu na nazwę mojego kraju wielu uważa, że jesteśmy krajem super religijnym, takim jak Iran, Afganistan itp. W rzeczywistości nie jesteśmy. Jesteśmy piątym najbardziej świeckim krajem na świecie i religia nie odgrywa u nas takiej roli, jak w przypadku wielu innych krajów. Naprawdę nie jesteśmy religijni.
Jestem Włochem. Należy pamiętać, że większość stereotypów na temat Włoch dotyczy w rzeczywistości południowych Włoch. Ale jemy makarony i pizzę praktycznie codziennie i do prawie każdego zdania wtrącamy „mamma mia”. Nic na to nie poradzimy.
My, Szkoci, ku*ewsko dużo przeklinamy.
Stereotypy dotyczące Australijczyków są w stu procentach prawdziwe. Jesteśmy wyluzowani. Lubimy się śmiać. Uwielbiamy nabijać się z kumpli. Nigdy nie odmówimy drinka. Jesteśmy przyjacielscy. Świetnie unikamy niebezpiecznych zwierząt.
Jestem z Nowej Zelandii. Zadałem pytanie o stereotypach mojej dziewczynie. Popatrzyła na mnie swoimi łagodnymi, brązowymi oczami, zarzuciła loczkami i nic nie powiedziała. Pewnie dlatego, że zawsze była cicha i unikała konfrontacji. Ale ja musiałem usłyszeć odpowiedź na to pytanie, więc zadałem je jeszcze raz. Odwróciła się do mnie tyłem i krzyknęła: „Beeeeeee”.
My, Kanadyjczycy, naprawdę jesteśmy bardzo uprzejmi. Z góry was za to bardzo przepraszam.
W Brazylii jedyną obowiązującą religią jest piłka nożna.
My, Portugalczycy, jesteśmy niscy, grubi i owłosieni. Kochamy wino, ser i kobiety.
My, Finowie, wcale nie jesteśmy gburowatymi alkoholikami. Pijemy tyle, co faceci w innych europejskich krajach. Za młodu każdy z nas brał udział w głupich zawodach typu „kto wypije więcej”, ale teraz normalnie chodzimy do pracy i przy piwku relaksujemy się tylko w weekendy. A co do bycia gburem, to my po prostu nie lubimy narzucać się innym. Dla nas rozmowy o niczym z nieznajomymi to brak kultury.
Taaa, jasne. Na pewno wszyscy Holendrzy mieszkają w wiatrakach, chodzą w drewniakach i uprawiają tulipany. No i oczywiście są zjarani non stop.
Rumuni to nie Cyganie. Cyganie są u nas mniejszością narodową. Nasz kraj jest piękny i warto go odwiedzić, nie tylko po to, żeby się przekonać na własne oczy, że nie jesteśmy jakimiś zacofańcami biegającymi z kołkiem osikowym w dłoni.
Jestem Duńczykiem i jestem nieszczęśliwy. Jakżeby mogło być inaczej.
Grecja. Tak, jesteśmy głośni, zawsze się spóźniamy i święcie wierzymy, że mamy najlepsze jedzenie na świecie. Jednak na co dzień nie rozbijamy talerzy, krzycząc: „Opa”! Ten zwyczaj kultywuje się tylko na weselach, ale niestety coraz rzadziej.
Tak w sumie, to my, Amerykanie, jesteśmy aroganckimi dupkami.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą