Szukaj Pokaż menu

Oczekiwania kontra rzeczywistość VIII - największa profanacja pizzy

175 916  
436   29  
Dziś m.in. kanadyjskie muzeum figur woskowych, znaleziony przypadkiem banknot oraz lodowy jeż, którego nie zjesz.

#1. Nada się do mycia podłóg

7 nietuszowanych ciekawostek o kosmetykach

52 045  
134   34  
Kosmetyki - najlepszy przyjaciel każdej kobiety, coraz chętniej stosowane również przez mężczyzn. Ich rola nie kończy się jednak na poprawie wyglądu.

#1.

15 zawodów, które już nie istnieją

76 042  
245   121  
Dziś już mało kto pamięta o tych zawodach. A przecież jeszcze nie tak dawno mieszkańcy małych wsi nie wyobrażali sobie życia bez telefonistki. A w miastach mleczarz był szanowany jeszcze 35 lat temu...

#1. Mleczarz

W dawnych czasach, kiedy nie było lodówek, zawód mleczarza był zawodem cenionym. Dzięki niemu miało się zawsze świeże mleko. Ba, nawet w latach 80. mleczarze podstawiali pod drzwi butelki świeżego mleka.

#2. Zakładowy lektor

Na początku XX wieku sporo pracowników w zakładach pracy nie umiało czytać. Gdy pracownik wykonywał monotonną pracę, szybko dochodziło do znużenia. Zatrudniano więc lektorów, którzy czytali gazety, a także i książki, by umilić czas pracownikom. Co najlepsze, dyrektor zakładu nie płacił lektorowi ani centa, wszystko szło z pensji pracowniczych (miały potrącenia na lektora). Bo to nie dyrektorowi, a pracownikom czytali.

#3. Człowiek-budzik

Ludzi nie stać było na drogie zegary, więc zamawiali sobie budzenie poprzez pukanie do okna. Ludzie-budziki mieli swoje dzielnice i swoich klientów, którzy ich opłacali.

#4. Osoba układająca kręgle

Dziś robi to automat, ale 100 lat temu kręgle ustawiały dzieciaki w zamian za symboliczną pensję. Może i pieniądze z tego nie były duże, ale chętnych do ustawiania kręgli wśród dzieciarni nie brakowało.

#5. Ludzie od krojenia i transportu lodu

Zanim rozwinęły się urządzenia chłodnicze, ci, którzy kroili i rozwozili lód na brak pracy narzekać nie mogli. Lód wycinało się z jeziora i transportowało do odbiorców, którzy umieszczali je w specjalnych chłodniach lub piwnicach.

#6. Łapacz pijawek

Na przełomie XIX i XX wieku pijawki były traktowane jako środek leczniczy, więc zapotrzebowanie na nie było duże. A łowcy pijawek nie mieli powodów do narzekań na brak pracy.

#7. Łapacz szczurów

Zatrudnieni, by wytępić szczury z zakładów pracy, sklepów. Szczury w miastach jeszcze 100 lat temu były prawdziwą plagą.

#8. Latarnik

Chodził wieczorem zapalając lampy, a nad ranem je gasił. Po wprowadzeniu elektryczności ten zawód znikł, poza dzielnicami, gdzie gazowe latarnie są pozostawione jako zabytek.

#9. Zecer

Wysoko kwalifikowany pracownik zecerni wykonujący skład ręczny lub maszynowy na potrzeby druku typograficznego. Skład odbywał się na podstawie załączonego materiału z adiustowanym wydrukiem lub maszynopisem. Zecer składał z materiału zecerskiego (czcionki i inne elementy) proste formy drukowe lub przygotowywał elementy tych form (szpalty, tabele, wzory) do późniejszego wykorzystania przez metrampaża. Zecerem była zarówno osoba pracująca w pojedynczych gotowych czcionkach fabrycznych, jak i operator odlewarki monotypowej składający tekst z bieżąco odlewanych pojedynczych czcionek (monotypów) składanych od razu w tekst, jak i operator odlewarki (składarki) linotypowej, tworzący od razu całe wiersze linotypowe tekstu szerokości szpalty.

#10. Retman i flisacy

W czasach kiedy ciężarówki nie woziły kłód drewna od miejsca wycinki do tartaku, by je dostarczyć na miejsce wykorzystywało się rzeki. Kłody puszczane były luzem albo na tratwach, a kierowali nimi flisacy. A flisakami kierował retman, czyli starszy flisak kierujący spławem.

#11. Telefonistka

Starsi bojownicy pamiętają jeszcze pewnie czasy, kiedy szczególnie na wsiach nie było jeszcze centrali automatycznych, a połączenia obsługiwały telefonistki. Dzwoniło się na centralę, zamawiało się numer, z jakim chciało się rozmawiać i... czekało się na magiczne słowo "łączę". To telefonistka dzwoniła na ten drugi numer i łączyła rozmowę z zamawiającym. Dziś rolę telefonistek przejęły centrale automatyczne.

#12. Chłopiec do sortowania urobku

Najczęściej młodzi chłopcy, którzy oddzielali węgiel od kamieni. Była to ciężka i monotonna praca. Jedno dziecko przerzucało codziennie po kilka ton urobku. Mało tego, gdy głazy węgla były za duże, należało je pokruszyć. Pomimo protestów przeciwko wykorzystywaniu dzieci do pracy w kopalni zarządy kopalń nic sobie z tego nie robiły. Proceder skończył się w latach 20. XX wieku, gdy prawnie zakazano dzieciom pracy w kopalniach.

#13. Porywacze ciał

Ludzie zatrudnieni do wykradania z grobów osób niedawno pochowanych i sprzedaży ich ciał uniwersytetom. Proceder rozwinął się na szeroką skalę w XIX wieku, kiedy to lekarze bardzo mocno zaczęli się interesować anatomią. Przyszli profesorowie uczyli więc studentów na zwłokach, a ponieważ w sposób legalny zdobycie ciała było bardzo trudne, to poradzono sobie z dostawami obiektów do badań w sposób nielegalny.

#14. Obwoływacz miejski

Albo też krzykacz miejski. Zawód nieznany w Polsce. Był to człowiek, który poruszał się po mieście i wykrzykiwał ludziom zarządzenia, jakie ustalił burmistrz czy szeryf. Czytał także wyroki sądowe, obwieszczając kogo i gdzie powieszą za złe występki.

#15. Tancerz Gandy

Tego zawodu w Polsce chyba nie było. Kto to był i na czym polegała ich praca? Byli to robotnicy zatrudnieni do układania torów. Jeden z nich śpiewał, a reszta pracowała w rytm śpiewu. Dzięki czemu ustawiali wyboczone tory i nadawali właściwy kształt rozjazdom. A przy śpiewaniu jakoś łatwiej robota szła. Więcej o Gandy Dancer tutaj:

https://www.youtube.com/watch?v=lu7hBuhr-Ls
245
Udostępnij na Facebooku
Następny
Przejdź do artykułu 7 nietuszowanych ciekawostek o kosmetykach
Podobne artykuły
Przejdź do artykułu Typowe matki w akcji - jak tu ich nie kochać?
Przejdź do artykułu 7 nietuszowanych ciekawostek o kosmetykach
Przejdź do artykułu Idioci są wśród nas IV
Przejdź do artykułu Najgłupsze, najśmieszniejsze lub najdziwniejsze pozwy sądowe, jakie widział świat
Przejdź do artykułu Oczekiwania kontra rzeczywistość VIII - największa profanacja pizzy
Przejdź do artykułu Historia milionerki, która nie opuszczała pokoju hotelowego
Przejdź do artykułu 15 zawodów, które już nie istnieją
Przejdź do artykułu Polska to nie kraj, to stan umysłu – Kazik Staszewski pokazał mamę
Przejdź do artykułu 10 rzeczy, które sprawią, że zwątpisz w swoje poczucie czasu

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą