Najdziksze newsy tygodnia – Pobił kobietę, bo miała krótkie włosy i myślał, że jest feministką

#1. Starszy mężczyzna przyciął zasłaniające chodnik żywopłoty swoich sąsiadów i podziękował sobie za to w lokalnej gazecie

Keith Haines jest skromnym, oddanym lokalnej społeczności człowiekiem, tylko chciałby, żeby wszyscy o tym wiedzieli. 89-letni mieszkaniec miasteczka Newbury w południowej Anglii wyświadczył przysługę pieszym, korzystającym na co dzień z chodnika biegnącego wzdłuż ulicy, przy której sam mieszka. Starszy pan przyciął żywopłoty sąsiadów wystające znacznie poza ogrodzenie i tym samym utrudniające przejście chodnikiem. Problem w tym, że zrobił to bez wiedzy właścicieli żywopłotów, ale nie przeszkodziło mu to w wystawieniu sobie laurki z podziękowaniem w miejscowej gazecie. Opinie na temat zachowania 89-latka są podzielone. Osoby korzystające z chodnika są wdzięczne panu Hainesowi, jednak sąsiedzi, którzy hodowali swoje żywopłoty po to, by na przykład chronić swoją prywatność lub odciąć się od hałasu z ulicy, uważają, że ich sąsiad posunął się za daleko.

#2. Australijskie krokodyle podniecają się na widok wojskowych helikopterów

Widok Black Hawka czy innego Chinooka potrafi wywołać mrowienie w okolicach genitaliów u człowieka, więc trudno się dziwić, że krokodyle reagują podobnie, gdy potężna maszyna z wielkimi śmigłami sunie majestatycznie po niebie. Gady z prowincji Queensland w północno-wschodniej części Australii nabierają wielkiej ochoty na czynności rozpłodowe, gdy wojskowe helikoptery z pobliskich baz wznoszą się w powietrze i latają im nad głowami. Miejscowi właściciele krokodylich farm narzekają, że gady rozpoczynają przez to sezon godowy wcześniej niż zwykle i psują hodowcom ich plany. Z kolei naukowcy nie mają pewności, skąd u krokodyli takie zachowanie, ale podejrzewają, że potężny dźwięk generowany przez helikoptery może krokodylom kojarzyć się z dźwiękami burzy, a jak wiadomo, nic nie nastraja przed szturchankiem tak jak odrobina grzmotów.

#3. Policjant wycelował broń w swojego kolegę, by powstrzymać go od zdradzania treści filmu

Gdyby ktoś ci powiedział, że Frodo ginie podczas próby zniszczenia Jedynego Pierścienia, to krew by się w tobie zagotowała. Trudno się zatem dziwić Dominicowi Gaynorowi, który wycelował broń w Morgana Roystona, gdy ten opowiadał mu o swoich odczuciach po seansie filmu „Top Gun: Maverick”. Do zdarzenia doszło w 2022 roku na jednym z posterunków policji w Sydney, gdzie pracowali obaj mężczyźni. Royston dzień wcześniej poszedł do kina na hit z Tomem Cruise’em i „zagroził” koledze zaspojlerowaniem fabuły filmu, na co ten zareagował wyciągnięciem z pistoletu z kabury i wycelowaniem go w młodszego kolegę. Choć sytuacja miała mieć żartobliwy charakter, to Royston ucierpiał w jej wyniku psychicznie do tego stopnia, że musiał się leczyć na depresję i w konsekwencji odszedł ze służby. Sprawą zajął się sąd, który właśnie uznał Gaynora winnym postępowania niezgodnie z zasadami kodeksu policjanta.

#4. Kobieta nienawidząca Izraela wjechała w budynek antysemickiego ugrupowania religijnego, bo myślała, że to żydowska szkoła

Powinno istnieć jakieś prawo, które zakazywałoby ugrupowaniom religijnym używania nazw kojarzących się z prawdziwymi szkołami. Człowiek chce wjechać w taką samochodem i potem wychodzi na głupka. Ruba Algmaghtheth nie dość, że wyszła na ignorantkę, to na dodatek będzie musiała spędzić trochę czasu za kratkami. 34-latka wjechała w jeden z budynków w mieście Indianapolis w środkowo-wschodniej części Stanów Zjednoczonych, ponieważ zobaczyła na nim izraelskie emblematy. Zwolenniczka Palestyny sądziła, że budynek stanowi siedzibę szkoły dla izraelskich dzieci, choć w rzeczywistości zajmowali ją członkowie radykalnego ugrupowania religijnego o nazwie Czarni Hebrajscy Izraelici. Ironiczny wydźwięk całej sprawie dodaje fakt, że Czarni Hebrajscy Izraelici uznawani są za siejącą nienawiść grupę antysemitów, którzy uważają, że Izrael przywłaszczył sobie ich kosztem miano narodu wybranego.

#5. Mężczyzna napadł na krótkowłosą kobietę, bo myślał, że to feministka

Kobiety nie odróżniają kierunków, mężczyźni nie potrafią okazywać emocji, czarni siedzą tylko na zasiłkach, a prawicowcy to kryptogeje. To, że niektóre stereotypy są prawdziwe, nie oznacza, że wszystkie są prawdziwe. Na nieszczęście ponad dwudziestoletniego mężczyzny z miasta Jinju w Korei Południowej nie każda krótkowłosa kobieta to feministka. Mężczyzna wszedł do jednego ze sklepów spożywczych i pobił pracującą tam ekspedientkę oraz klienta, który próbował pomóc kobiecie. Napastnika powstrzymała dopiero policja, która przyjechała na miejsce zdarzenia. Jak się okazało, dwudziestoparolatek znajdował się w stanie głębokiego upojenia alkoholowego i miał stwierdzoną schizofrenię. Według złożonych wyjaśnień wziął kobietę za feministkę, bo miała krótkie włosy, i jako samozwańczy męski szowinista uznał, że kobiecie, jak każdej feministce, należy się łomot.

Osobliwe poglądy wygłaszała też część bohaterów poprzedniego odcinka newsów.