Szukaj Pokaż menu
Witaj nieznajomy(a) zaloguj się lub dołącz do nas
…NIECODZIENNIK SATYRYCZNO-PROWOKUJĄCY

Najmocniejsze cytaty – ​Lewandowscy dyktowali papieżowi warunki, w jakich ma odbyć się audiencja

51 083  
179   261  
Dzisiaj:
  • Krystyna Janda uważa, że jej matka umarła przez PiS
  • Ziobro nazywa Agnieszkę Holland i jej nowy film nazistowską propagandą
  • Lewandowscy dyktowali papieżowi warunki, w jakich ma odbyć się audiencja
  • TVP tłumaczy się, dlaczego od niedawna nazywa się „polską telewizją”
  • Jarosław Kaczyński uważa, że ma dowód na to, że Donald Tusk słucha się Niemiec

#1. Krystyna Janda uważa, że jej matka umarła przez PiS


Krystyna Janda w ostatnim czasie była gościem Tomasza Lisa. W ich długiej rozmowie, która pojawiła się na kanale dziennikarza, Janda opowiadała m.in. o teatrze, pracach nad filmem „Człowiek z żelaza” u boku Andrzeja Wajdy, ale przede wszystkim opowiadała o aktualnej sytuacji społeczno-politycznej w Polsce i o tym, jak wiele zła wyrządził PiS.

Janda opowiadała m.in. o propagandzie partii rządzącej, którą ta sączy do głów rodaków za pośrednictwem swojej telewizji TVP. Aktorka poleciała na tyle daleko, że obwiniła nawet PiS o... śmierć swojej matki:

Na przykład moim zdaniem moja matka umarła przez PiS. Moja matka spędzała ostatni rok życia cały czas przed telewizorem, denerwując się do tego stopnia, nie mogąc się pogodzić ze wszystkim, co słyszy, że moim zdaniem niestety umarła od tego. W pewnym momencie zrobił się guz i już tego nie wytrzymała. Wielu ludzi przeżywa to tak głęboko i tak to jest bolesne.

Janda wyraziła również swoje obawy względem nadchodzących wyborów:

Boję się 15 października jak ognia. Jeżeli przegramy, to ja zostaję sama, udaję się na wewnętrzną emigrację. Nie mogę tak żyć, nie mogę swojego życia zamieniać w kloakę. Nie chcę. Ja się tak boję. Czuję się, jakby 15 października była jakaś poważna operacja i nie wiadomo, czy przeżyjemy.

Aktorka obawia się też tego, że nadchodzące wybory nie odbędą się w sposób zgodny z prawem:

Po jednej stronie są ludzie, którzy chcą zmiany. Ja nie czuję takiej nienawiści. Ja czuję ból. A po drugiej stronie są ludzie, którzy walczą o życie. To są ludzie, którzy jeżeli przegrają, to naprawdę będzie źle. Na logikę nie mogą dopuścić [do przegranej]. Zagrożenie jest dla nich bardzo poważne. Myślę, że to, co zrobili z całym systemem prawnym, ci prawnicy po tym wszystkim im nie odpuszczą.

https://youtu.be/FkbId2k--9s?si=XslVJfMrtbkQeHmB

#2. Ziobro nazywa Agnieszkę Holland i jej nowy film nazistowską propagandą


Film Agnieszki Holland zatytułowany „Zielona granica” opowiada o losach uchodźców i o kryzysie imigracyjnym na granicy polsko-białoruskiej. Był on wyświetlany w ostatnim czasie na festiwalu w Wenecji, gdzie otrzymał 15-minutowe owacje na stojąco. Premiera w Polsce zapowiedziana została na 22 września.

I choć wiele osób nie obejrzało jeszcze dzieła naszej reżyserki, to większość z nich już teraz ma bardzo wiele do powiedzenia na temat samej produkcji. Wśród tych najgłośniej krzyczących znaleźli się oczywiście politycy Prawa i Sprawiedliwości, z ministrem sprawiedliwości Zbigniewem Ziobro na czele:



W III Rzeszy Niemcy produkowali propagandowe filmy pokazujące Polaków jako bandytów i morderców. Dziś mają od tego Agnieszkę Holland… – pisze Ziobro.

W takiej sytuacji osoba, która jest Polakiem, jeśli jest jej bliska Polska, powinna trzymać się z dala od wchodzenia w taką propagandę, jaką uprawia Putin czy Łukaszenka – napisał Jan Kanthak, polityk Suwerennej Polski.

Głos w sprawie zabrała również Krystyna Pawłowicz:

Nie będzie cicho,p.HOLLAND !
Pani bezmyślny,fejkowy,nieodpowiedzialny,haniebny gadzinowiec szczuje Polaków na ich obrońców !
Zaszczuwa ich rodziny !
Daje podłe,kłamliwe argumenty wrogom 🇵🇱!
Już dawno wyłączyła się pani z grupy ludzi przyzwoitych
Jest pani chora z nienawiści do 🇵🇱

Oraz minister KPRM, Stanisław Żaryn:

Białoruska propaganda zachwycona filmem A. Holland.

Materiał BY o „Zielonej Granicy” wychwala obraz i przekonuje, że „pokazuje on faktyczne wydarzenia”.

Sama zainteresowana zapowiedziała pozew przeciwko Ziobrze.

Wzywamy do niezwłocznego dopełnienia czynności potrzebnych do usunięcia skutków dokonanego naruszenia, w tym do opublikowania stosownego oświadczenia zawierającego przeprosiny i zapłaty odpowiedniej sumy pieniężnej (50 000 PLN) na cel społeczny (Stowarzyszenie Dzieci Holocaustu) – czytamy w piśmie skierowanym do ministra sprawiedliwości.

#3. Lewandowscy dyktowali papieżowi warunki, w jakich ma odbyć się audiencja


Być może nie jesteście tego świadomi, ale obecnie trwa spora afera na linii Cezary Kucharski (były menadżer Lewandowskiego) – Robert Lewandowski. Konflikt nie cichnie, a wręcz przybiera na sile i wypływają coraz to nowe brudy w sprawie.

W ostatnim czasie ten pierwszy udzielił wywiadu dla Przeglądu Sportowego, z którego mogliśmy dowiedzieć się m.in. o warunkach, jakie stawiali Lewandowscy przed spotkaniem z Ojcem Świętym.

Pamiętam sytuację sprzed dziesięciu lat, która już wtedy doskonale go charakteryzowała. Brał ślub z Anną Stachurską i mój przyjaciel załatwił mu spotkanie u Ojca Świętego, lecz zanim do tego doszło, Lewandowscy stawiali warunki, w jakich miała się odbyć audiencja. Ludzie w Watykanie do dziś są w szoku i opowiadają o tym. Skoro stawiał warunki papieżowi, to dlaczego ma nie wygłaszać połajanek pod adresem premiera polskiego rządu?

Kucharski uważa, że Lewandowski ma się za lepszego od wszystkich dookoła i ma bardzo przerośnięte ego:

Lewandowski w wywiadzie dużo mówi o klasie i twierdzi, że ją ma, po czym recenzuje piłkarzy ze swojej drużyny, prezesa PZPN i wszystkich, którzy tego prezesa wybrali, umoralnia premiera polskiego rządu. To wynika z poczucia Lewandowskiego i jego otoczenia, że on jest ponad nami wszystkimi, ponad całym krajem. Król może sobie pozwolić na wszystko.

Wydaje mu się, że reprezentuje ekstra standardy, bo grał w Bayernie Monachium i w Barcelonie, dziennikarze przed nim klękają. Wybiera sobie czas, miejsce i ludzi, z którymi chce rozmawiać. Najwyraźniej wierzy, że ma prawo recenzować każdego, bo się na tym zna. A dlaczego się zna? Bo jest bardzo dobrym piłkarzem.

Kucharski odniósł się również do pazerności na pieniądze naszego reprezentanta:

Nie pogardza jednak pieniędzmi, które od tej władzy dostaje oraz innymi korzyściami, które daje mu ta współpraca. Wracam do lojalności, na którą go nie stać. Owszem, dużo o lojalności mówi, ale jej nie rozumie, bo gdyby był lojalny, zachowywałby się inaczej w stosunku do mnie i wielu innych osób czy podmiotów.

#4. TVP tłumaczy się, dlaczego od niedawna nazywa się „polską telewizją”


Jeśli jakimś cudem należycie do grona odbiorców TVP, to zapewne mogliście zauważyć, że w ostatnim czasie na każdym kroku prezenterzy podkreślają tam, że TVP to „polska telewizja”. Można to usłyszeć m.in. w Wiadomościach, Panoramie czy Teleexpresie:

Dobry wieczór państwu. Danuta Holecka, zapraszam na główne wydanie Wiadomości w polskiej telewizji.

Krzysztof Ziemiec, witam i zapraszam na Teleexpress w polskiej telewizji.

Redakcja Wirtualnych Mediów zainteresowała się całą sprawą i postanowiła zapytać u samego źródła o to, dlaczego używa się w TVP takich słów:

Po pierwsze: w odróżnieniu od innych mediów TVP jest telewizją wyłącznie z polskim kapitałem. Po drugie: prezentujemy polski punkt widzenia i bronimy polskiej racji stanu. Po trzecie: warto podkreślać to, co jest polskie. Liberałowie twierdzą, że kapitał nie ma narodowości. Mylą się, bo to ma olbrzymie znaczenie – twierdzi czołowy prezenter TVP, który wolał pozostać anonimowy.

#5. Jarosław Kaczyński uważa, że ma dowód na to, że Donald Tusk słucha się Niemiec


Nie od dzisiaj wiadomo, że narracja Prawa i Sprawiedliwości względem ich największego wroga, Donalda Tuska, polega głównie na tym, iż przypisuje mu się oddanie względem Niemiec. PiS uważa, iż Tusk jest na usługach naszych sąsiadów z zachodu.

Do tej pory nie było jednak na to bezpośrednich dowodów, aż do teraz... Prezes PiS-u Jarosław Kaczyński utrzymuje, iż jest w posiadaniu notatki, która ma zawierać informacje dotyczące rozmowy między Donaldem Tuskiem a Angelą Merkel z 2013 roku:

Ta notatka wskazuje w sposób jednoznaczny, że sprawa emerytur była omawiana, chociaż to jest sprawa całkowicie, wewnętrznie polska i w gruncie rzeczy chodziło tutaj o przyjęcie, nazwijmy to delikatnie, niemieckich sugestii. Biorąc pod uwagę całokształt relacji pomiędzy Tuskiem a Merkel, to nie były sugestie, tylko podawane w języku dyplomatycznym polecenia – twierdzi Kaczyński.

Nasz rząd jest rządem suwerennego państwa i ani sugestie niemieckie, ani żadne inne, nie będę na tego rodzaju kwestie, które dotyczą wszystkich Polaków, wpływały.

Proszę przeprosić pana kanclerza, ale to Polacy w referendum zdecydują w tej sprawie. Nie ma już Tuska i te zwyczaje się skończyły.

W poprzednim odcinku: „Pytanie” od Emilii z Krakowa podczas Campusu Polska

4

Oglądany: 51083x | Komentarzy: 261 | Okejek: 179 osób

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą
Najpotworniejsze ostatnio
Najnowsze artykuły

11.05

10.05

Starsze historie

Sprawdź swoją wiedzę!
Jak to drzewiej bywało