Teoretycznie życie kolesia zajmującego się wymianą opon nie jest za bardzo ekscytujące. Można by rzec, że praca jest mocno powtarzalna. Tylko czasami zdarzają się takie perełki...
#1. Śliska taka, w sam raz na deszczową pogodę
#2. Przyjechał klient i powiedział, że... uwaga... chyba mu zeszło powietrze
#3. Miałeś tylko jedno zadanie...
#4. A więc to tutaj schował się mój klucz...
#5. Geometria kół - a po co to komu?
#6. Spokojnie. Na sezon jeszcze starczy.
#7. Fale Dunaju
#8. Przeszło na wylot
#9. Ciężarek do wyważania użyty zgodnie z przeznaczeniem vs. ciężarek do wyważania użyty niezgodnie z przeznaczeniem
#10. I na tym polega twój problem - nie jeździ się ze śrubokrętem w oponie
#11. Niecodzienne znalezisko w oponie
#12. Odrobina rdzy jeszcze nikomu nie zaszkodziła
#13. Zużyta do ostatniej niteczki
#14. Takie tam bieżnikowanie opony ze szwagrem po pijaku...
#15. Zużyta tak bardzo, że aż wyskoczył bąbel
#16. Pęcherz na bocznej ścianie opony po uderzeniu
#17. To jedno miejsce ucierpiało najbardziej...
#18. Naprawiłem to!
#19. Obręcz nie była prawidłowo zamocowana i grzechotała podczas jazdy
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą