W końcu uwolniłam się od faceta, który okazał się chłopakiem z piekła rodem. Gdy kasowałam z dysku całą masę wspólnych fotografii, zastanawiałam się, jak zachować te, na których wyszłam całkiem przyzwoicie. Postanowiłam więc zastąpić mojego eks czymś, co naprawdę kocham i czemu bezgranicznie ufam.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą