Tak to już w życiu bywa, że tak naprawdę poznajemy się dopiero po latach wspólnego pożycia. Nasi bohaterowie nie zdawali sobie z tego sprawy, a prawdę odkryli dopiero po ślubie. Postanowili podzielić się z nami swoim doświadczeniem... Abyśmy my nie musieli dowiadywać się tego w ten trudniejszy sposób.

#1.

Chciałabym już wtedy wiedzieć, jak często będzie pierdział mój przyszły mąż. Nie zrozumcie mnie źle - to przezabawne. Tylko... Nigdy się nie kończy

#2.

Nie ma nic złego w tym, by od czasu do czasu się nie lubić. Trzeba jednak stale się kochać, nawet gdy za bardzo za sobą nie przepadacie.

#3.

Że intymność jest ważna, ale nie zawsze jest równoznaczna z seksem. Czasami zwykłe przytulanie czy trzymanie się za ręce może być ważnym kontaktem fizycznym.

#4.

Że mój współmałżonek nie jest jasnowidzem. Tylko dlatego, że twoje uczucia są dla ciebie oczywiste, nie oznacza to, że jest to tak samo jasne dla drugiej osoby. Twój partner nie potrafi czytać w myślach. Powiedz to, co powinien wiedzieć.

#5.

Nie musisz przestrzegać społecznie przyjętych zasad. Śpimy w osobnych sypialniach, bo tak nam wygodniej. Bardziej się wysypiamy i lepiej nam razem.

#6.

Chciałabym wiedzieć, że wychodzę za osobę, którą jest mój mąż, a nie za potencjał, jaki w nim widziałam.

#7.

Nie zdawałem sobie sprawy, jak trudne będzie radzenie sobie z teściami. Musiałem nauczyć się komunikacji z rodziną, która funkcjonuje zupełnie inaczej niż moja.

#8.

Że małżeństwo to kłótnie o absurdalne rzeczy, na przykład gdy obydwoje wiecie, że mleko w lodówce się przeterminowało, ale żadne z was go nie wyrzuciło.

#9.

Że rozmawianie podczas robienia kupy jest częstsze, niż można by pomyśleć.

#10.

Że nie musicie przez cały czas robić wszystkiego razem.

#11.

Chciałabym wiedzieć o tym, że mój mąż nie potrafi kontrolować wydatków. Dość szybko doszliśmy do wniosku, że to ja będę musiała sprawować pieczę nad rodzinnym budżetem, by nie trwonił kasy na rzeczy, których nie potrzebujemy.

#12.

Chciałabym wiedzieć, że po tych wszystkich latach będę kochać mojego męża o wiele bardziej. W dniu ślubu byłam przekonana, że kocham go najbardziej jak tylko potrafię. Myliłam się.

#13.

Szkoda, że nie wiedziałam o tym, że zmiana nazwiska to taka upierdliwa sprawa.

#14.

Że wszystkie te rzeczy, które lekko cię irytują, zaczną po ślubie wkurzać cię 10 razy bardziej.

#15.

Że kiedy druga osoba zapomni zamknąć drzwi od szafy czy pozmywać talerza, warto z gracją i dyskrecją zrobić to za nią. Ma to niebagatelne znaczenie dla zachowania świętego spokoju.

//img.joemonster.org/i/articles_images/2019/02/5c5c897c3fc1b.mp4

oryginał