Jedwab – szlachetny materiał wykorzystywany do produkcji ubrań najwyższej jakości – zachwyca nieprzerwanie od tysięcy lat.
#1. Monopol na jedwabniki
Jedwab jest włóknem białkowym, które uzyskuje się z kokonów jedwabnika (morwowego lub dębowego). Aż do ok. 550 r. n.e. monopol na jedwabniki miały Chiny i Persja. Zmieniło się to po podróży na wschód dwóch mnichów, którzy zdołali wykraść i przeszmuglować do Europy jaja bezcennych wówczas owadów.
#2. Dzikie jedwabniki
W przyrodzie jedwabniki już nie występują. Udomowione nawet 5,5 tysiąca lat temu, przez cały ten czas zdołały uzależnić się od człowieka. Hodowane wyłącznie dla włókien, są powolne i nie potrafią latać. Ze zmniejszonymi skrzydłami i pozbawione barw ochronnych, nie są w stanie samodzielnie chronić się przed drapieżnikami.
#3. Jedwabna kamizelka kuloodporna
Jednym z ostatnich materiałów, które kojarzą się z odpornością na kule, jest jedwab. Nie zmienia to faktu, że na przełomie XIX i XX wieku z jedwabiu wykonywano kamizelki kuloodporne rzeczywiście zdolne zatrzymać rozpędzony pocisk. Jedną z takich posiadał między innymi Franciszek Ferdynand – tylko akurat postanowił jej nie zakładać.
#4. Morski jedwab
Już sam „zwyczajny” jedwab jest materiałem drogim i dość unikatowym, jednak nijak ma się on do tzw. morskiego jedwabiu. Są to włókna pozyskiwane z muszli pewnego śródziemnomorskiego małża, w sposób, który – jeśli wierzyć medialnym doniesieniom – znany jest już tylko jednej osobie. Chiara Vigo ma już swoje lata, ale wciąż produkuje morski jedwab w swojej pracowni na włoskiej wyspie Sant’Antioco.
#5. Jedwab dla pilotów
Z jedwabnych chust chętnie korzystali niegdyś piloci. Ci latający pierwszymi samolotami z otwartymi kokpitami jedwabnymi chustami osłaniali sobie usta, chroniąc się przed połykaniem tłustego dymu z silników. W zamkniętych kokpitach – zwłaszcza myśliwców – jedwabne chusty chroniły szyje pilotów przed obtarciami (w żywotnym interesie pilota było ciągłe obserwowanie okolicy, by zawczasu wypatrzeć nadlatującego wroga).
#6. Tuning jedwabiu
Ponieważ jedwab jest materiałem pochodzenia zwierzęcego, to trudno byłoby przy nim jakoś bardziej majstrować… co nie do końca jest prawdą. Naukowcy przekonali się już m.in. że jedwabniki dokarmiane grafenem produkują wyjątkowo wytrzymałe włókna, które na dodatek przewodzą prąd. Możliwości są więc ogromne – choć większość wciąż nieodkryta.
#7. Pozyskiwanie jedwabiu
Kokon jedwabnika składa się z pojedynczego, ciągłego włókna o długości około 1–1,5 km i średnicy zaledwie 10 nanometrów. Do wyprodukowania kilograma jedwabiu potrzeba od 4 do 6 tysięcy kokonów. Kiedy następuje odpowiedni moment, kokony jedwabników nurza się w gorącej wodzie, a następnie – chwytając za koniec nici – „przewija” się ją na szpulę.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą