Już w chwili wygłaszania wykładu Jade miała za sobą wyprawę na biegun północny. Wtedy 14-latka opowiadała o planach zdobycia polarnego hat tricka, czyli zdobycia na nartach biegunów północnego i południowego oraz Grenlandii. Po wykładzie trolle zasypali ją seksistowskimi komentarzami o "miejscu kobiety w kuchni" i "zrób mi kanapkę".


W 2017 roku nastolatka samotnie zdobyła Grenlandię i zaplanowała wyprawę na Arktykę. W styczniu 2018 r,. ciągnąc za sobą 100-kilogramowe sanie, przebyła 600 km i dotarła na biegun. Kiedy tego dokonała, teraz już 16-letnia Jade odpowiedziała trollom na Facebooku.

Dzisiejszy ranek spędziliśmy przygotowując nasze sanie do wylotu na Union Glacier jutro rano (zależnie od pogody). Następnie przebyliśmy na nartach do Oficjalnego Bieguna Południowego (ten, o którym prawdopodobnie wiedzą i sądzą, że jest jedyny - ten z flagami) i do geograficznego bieguna (który co roku przesuwa się ok. 10 metrów), który jest oddzielnie oznaczony. Po południu odbyliśmy wycieczkę po stacji polarnej Amundsen-Scott. To jest naprawdę najbliższe bazie na obcej planecie miejsce, jakie można zobaczyć na Ziemi - minimiasteczko zbudowane wokół ośrodka badawczego NSF. Dziś w nocy (choć o tej porze roku tu nigdy nie robi się ciemno) udałam się na nartach z powrotem na biegun... aby zrobić to zdjęcie dla ludzi, którzy pisali "zrób mi kanapkę" pod moim wykładem. Zrobiłam wam kanapkę (z szynką i serem), teraz przejedźcie na nartach 600 km w 37 dni na biegun południowy i będziecie mogli ją zjeść.

To jak, ma ktoś ochotę na kanapkę od dzielnej 16-latki?