- Hej... moższ mnie odbrć? jestem pjny - OK, już nie trzeba... jestem w domu - Tak, zauważyłem, kiedy odwiozłem cię do domu.
Przepraszam za incydent na werandzie.
Starsze historie
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą