W dodatku urządził tam sobie całkiem niezłe gniazdko. A wszystko zaczęło się od tego, że nie mógł znieść horrendalnych cen wynajmu w San Francisco.
Pomysłowym i oszczędnym mężczyzną jest 25-letni Peter Berkowitz, który na co dzień jest grafikiem-freelancerem
Mężczyzna miał dość przeznaczania wszystkich pieniędzy na wynajem
Zainspirował się więc jednym z filmów dokumentalnych, poświęconych Japończykom, którzy śpią w tzw. tubach sypialnych. Dla niego wydawał się to być strzał w dziesiątkę!
"Wyglądały jak coś, w czym mógłbym spać i było to wystarczająco tanie do zrobienia. Dzięki temu mogę sobie teraz pozwolić na więcej rozrywek, odłożenie czegoś, nie zauważając jednocześnie drastycznego spadku jakości życia" - wspomina mężczyzna.
Zajrzyjmy do środka...
Budowa i wyposażenie "tuby" kosztowały go niecałe 1,5 tys. dolarów.
Za możliwość spania w salonie, bo tam mieści się tuba, płaci tylko 400 dolarów miesięcznie
W mieszkaniu, oprócz niego, mieszkają jeszcze 4 osoby
Chłopak zaznacza, że ze wszystkimi się świetnie dogaduje i może korzystać z salonu, kuchni oraz łazienki.
Co myślicie o jego gniazdku i sposobie na oszczędzanie?
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą