Kiedy szef kazał im udekorować biuro, wybudowali zamek

#1. Każda ze ścian powstała z dwóch arkuszy o wymiarach 2x1 m

#2. W "budowie" nieodzowny się okazał pistolet do klejenia na ciepło. Aż trudno uwierzyć, że cała konstrukcja pochłonęła 80 pałeczek kleju

#3. Najbardziej czasochłonne było stworzenie imitacji cegieł, w tym celu w biurze zorganizowano prawdziwą linię produkcyjną

#4. Dwie osoby wycinały "cegły", a dwie kolejne je przyklejały. Okazało się, że do zapełnienia ścian zużyto 480 cegieł

#5. Najtrudniejsze zadanie inżynierskie - jak sprawić, aby trzymetrowe wieże w ogóle stały

#6. Kiedy cegły trzymały się ścian, można było składać całą konstrukcję

#7. To mało znany fakt, ale przy podtrzymaniu murów zamku bardzo przydatne są biurowe krzesła

#8. No i najważniejsze - bez czego nie może istnieć żaden prawdziwy zamek warowny? Oczywiście bez opuszczanego mostu

#9. Skoro zostało jeszcze trochę czasu, można zająć się dekoracjami

#10. Skoro zamek skrywa biurka przed okiem szefa, teraz można się zabrać za właściwą pracę - trzeba skonstruować katapultę

#11.

#12. Budowa czterem osobom zajęła 7 godzin, plus dwie na planowanie i ostateczne poprawki

#13. A co najważniejsze, teraz można odciąć się od współpracowników (i szefa)

U Joe Monstera również lubimy prace budowlane, nie można być pewnym co nas zastanie po powrocie z urlopu

#14. Czy to będzie izolatka (z wentylacją) dla nałogowego palacza...

#15. ...czy czołg