Minęła chwila, więc pora na dalszy ciąg tekstów z naszych ulubionych programów: "Za chwilę dalszy ciąg programu" oraz "Komiczny Odcinek Cykliczny" czyli humor sytuacyjny w najlepszym, i do tego polskim, wydaniu.
Z cyklu restauracyjnego:
W knajpie do baru podchodzi gość i prosi:
– Whisky.
– Z lodem czy bez? – pyta barman.
– Z lodem – odpowiada gość.
W tym momencie barman podaje whisky i loda (rożka).
* * *
Facet w knajpie zamawia u kelnera kawę z ekspresu, kelner zasuwa na dworzec
centralny i od maszynisty lokomotywy z jakiegoś ekspresu bierze filiżankę i
biegnie z powrotem do knajpy.
* * *
Siedzi gość przy suto zastawionym stole i się obżera. Podchodzi drugi i mówi:
- Panie, jak pan to wszystko zje to pan utyje!
A ten mu na to:
- Ależ skąd! Kradzione nie tuczy.
* * *
Gość do barmana i mówi:
- Setkę proszę.
Barman nalewa i niechcący trąca palcem tak, że kieliszek się przewraca i wszystko się wylewa.
Klient:
- Jeszcze raz to samo.
Barman znów nalewa i przewraca kieliszek palcem, wódka się wylewa.
* * *
Podchodzi kelner i pyta co podać.
– Wołowinę po angielsku.
Za jakiś czas kelner przychodzi, podaje i mówi:
– Proszę.
– Ale przecież ja zamawiałem po angielsku!
– A, to przepraszam.
Kelner zabiera talerz, stawia z powrotem i mówi:
– Here you are.
Z cyklu „Akademia humoru żołnierskiego”:
W okopie siedzi żołnierz, dowódca chyba. W tle słychać wybuchy,
naloty itp. Dowódca chwyta za telefon i dzwoni:
- Kwatera główna?!… Nie damy rady!!! Przyślijcie nam cztery pułki!!!… Halo?!…
Pułki nie bułki!!!!!! – i do siebie – Co za debile w tej kwaterze głównej…
Za chwilę przychodzi Szczęśniak i wysypuje mu takie drewniane półki do wieszania na ścianie.
* * *
Na froncie żołnierze siedzą w okopie. W tle odgłosy walki, bombardowań
itp. Dowódca dzwoni do centrali:
– Nie damy rady, przyślijcie nam posiłki!!!
Po chwili przychodzi kelner (Szczęśniak) z talerzami i mówi:
– Dzień dobry! Który z panów zamawiał posiłki?
Z cyklu „Rebusy”:
Łysy ubrany w koszulkę i krótkie spodenki podbiega do Szczęśniaka i zaczyna go
kopać. Podpis "ATAK WYROSTKA ".
* * *
W tle zmieniają się nazwy miesięcy, widok parku, doszło do maja... Zza drzew
wychodzi facet i przewraca się.
Napis: "Przewrót majowy".
Leży na trawniku, a w tle dalej zmieniają się nazwy miesięcy, pojawia się listopad i gościu w końcu wstaje:
Napis: "Powstanie listopadowe"
* * *
Łysy ubrany w sukienkę stoi na trawniku, podbiega Szcześniak i
wylewa na niego kubeł wody.
Napis: „ŁYSA POLANA”
* * *
Zgarbiony, uszminkowany facio, w chustce na głowie i sukience pali jakiegoś "Sporta":
Napis: STARA ALE JARA.
* * *
Na ziemi w rzędzie porozkładane ryby, Materna w stroju gimnastycznym bierze
rozbieg i przeskakuje jedna po drugiej.
Napis: „BIEG PRZEZ PŁOTKI”
* * *
Stoją Wasowski i Szczęśniak w jednakowych płaszczach prochowcach.
Napis: „BRACIA SYJAMSCY”.
Potem kamera jedzie na jednego, później na drugiego i odpowiednio napisy:
„Andrzej Syjamski”,
„Robert Syjamski”.
* * *
Leksykon Polskiej Muzyki Rozrywkowej
Pień drzewa w zbliżeniu, kamera jedzie z dołu do góry.
Podpis: Kora.
* * *
Płynie rzeka.
Podpis: Niemen.
* * *
Podchodzi Wasowski do ściany i nakleja taki duży jednokolorowy „plakat”.
Podpis: Nalepa.
--
Scenariusz i reżyseria: Wojciech Mann, Krzysztof Materna
Występują: Wojciech Mann, Krzysztof Materna, Grzegorz Wasowski,
Sławomir Szcześniak, Arkadiusz Stegenka
Produkcja: Spółka MM dla Programu 2 TVP
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą