Szukaj Pokaż menu

Motocykle z kobiecych ciał

63 608  
204   11  
Jak ładnie zareklamować Międzynarodową Wystawę Motocykli? Imprezę sporą, bo odbywającą się w różnych miastach USA i trwającą od początku listopada 2012 do końca lutego 2013 roku. Dla takiej imprezy konwencjonalne zdjęcia motocykli to za mało.

Tak też pomyśleli sobie ludzie z biura I.D.E.A., którym zlecono wykonanie fotografii reklamowych. Ze swojego zadania wywiązali się znakomicie. Oceń efekt ich starań.

Gorący mecz piłkarski

87 499  
444   24  
Uczniowie indonezyjskich szkół, tak jak młodzież na całym świecie, uwielbiają grać w piłkę nożną. Niestety ze względu na ograniczenia finansowe piłkę do kopania musi im zastąpić kokosowy orzech. Ale dzięki ich pomysłowości i odwadze mecze są dużo bardziej widowiskowe od polskiej pierwszej ligi.

00

SPT CXIII: Tajniki nowoczesnego kraju

64 044  
192   12  
Dziś poznacie kilka metod na tworzenie nowoczesnego państwa, w tym te dotyczące wymiany żony na wódkę i rozwiązania problemu zwracania się dzieci do obydwu swoich ojców.
 

Poniedziałek – sterylizacja dla wszystkich

Jak donoszą indyjskie media, 96-letni Indus Ramajit Raghav został najstarszym ojcem na świecie. Dla niego i o 44 lata młodszej małżonki to już drugie dziecko. Nikt nie wie jak im się to udało w takim wieku, ale widocznie ta pani musi mieć w sobie to coś... Szkoda tylko, że mąż będzie teraz ją namawiał na sterylizację, ponieważ nie chce kolejnych wpadek.
 
 

Wtorek - zakaz picia w myjniach

Tak, to niżej to najprawdziwsza Matka Boska, która objawiła się niejakiemu Alexowi Leivie w... automyjni w New Jersey, w której ten pracuje od jakiegoś czasu. Zdążył tylko cyknąć fotkę, poleciał po szefa i... Marii już nie było. Za to dla myjni jest reklama na cały świat. Te Matki Boskie to naprawdę mają przechlapane. Już nie mogą nawet pojechać bryki umyć, bo od razu draka!
 
 

Środa – koniec tatusiów i mam

Za to pewna lewicowa francuska partia nie chce, żeby więcej używano słów ”mama” i „tata”. Teraz mają być to numerowani rodzice, czyli „rodzic nr 1” oraz „rodzic nr 2”. Prawda, jak ładnie? Rzecz jasna ma to być wyciągnięta dłoń w stronę par homoseksualnych, ale ma obowiązywać wszystkich. Zastanawiające tylko które z nich zdobędzie pierwszy numerek, które drugi.
 

Czwartek – marihuana dla Kenijczyków

Ale zamiast wymyślać głupie przepisy o rodzicach, Susan Cooper i Michael Foster z brytyjskiego Long Sutton wzięli sprawy w swoje ręce i w dwóch szklarniach zasadzili marihuanę. Nie mieli zamiaru jej palić, tylko sprzedawać. A dochód, jak twierdzą, przeznaczali na bilety do Kenii, gdzie oboje pomagali tamtejszym dzieciom. Niestety, dwójka dobroczynnych hodowców została skazana przez sąd na trzy lata więzienia. Sędziego jakoś nie rzuciła na kolana ich historia. Albo po prostu nie próbował ich zioła.
 
 

Piątek – alternatywa dla rozwodów

W minionym tygodniu w Indiach wydarzyła się też inna nietypowa małżeńska historia i ta nie miała nic wspólnego z płodzeniem dzieci po 90-tce. Wręcz przeciwnie. 42-latek tak bardzo lubił alkohol, iż stwierdził, że już mu nie wystarcza tylko pensja. Postanowił więc... sprzedać żonę za 110 dolarów. Ta się jednak zbuntowała i, przeczuwając co się święci, nie udała się na miejsce finalizacji transakcji. Trzeba przyznać, że skoro chciał tylko 110 dolarów, to albo bardzo mu się chciało pić, albo ona jest bardzo brzydka.
 
 

Sobota – policja na każdą ewentualność

Pewna nauczycielka na Florydzie została zaatakowana... rybą. Po tym, jak dostała zwierzęciem w głowę, zaczęła rozglądać się wokoło i zastanawiać kto aż tak jej nie lubi. A że nikogo w pobliżu nie było, wezwała policję. Na miejsce przestępstwa przyjechał dzielny funkcjonariusz Brown, który po szybkim, aczkolwiek intensywnym śledztwie stwierdził, że nie tylko uczniowie nie lubią tej belferki. Nie lubi jej też ptak, który 2 km dalej wyłowił 40-centymetrową makrelę, przeleciał z nią nad panią nauczycielką, po czym bestialsko spuścił jej rybę na głowę. Ryba trafiła na posterunek, zapewne z zamiarem przesłuchania.
 
 
 

Niedziela – psy mogą być milionerami

84-letnia niewiasta z Włoch miała swoje dziecko, ba, nawet wnuki, ale kochała je najwidoczniej aż tak bardzo, że nie chciała ich krzywdzić, zapisując im swój pokaźny majątek. Dopiero teraz, po jej śmierci, okazało się, że wszystko trafi do rąk (czy jak kto woli – łap)... pudla o imieniu Chicco. A jest tego niemało: dwa konta bankowe, dwa domy i pałac. Całość jest warta ponad 2 mln euro. Jak by nie patrzeć, Chicco będzie miał teraz bardzo duże wzięcie wśród suczek.
 
192
Udostępnij na Facebooku
Następny
Przejdź do artykułu Gorący mecz piłkarski
Podobne artykuły
Przejdź do artykułu Czasami mniej znaczy lepiej, czyli przykłady świetnego designu
Przejdź do artykułu Mikołaja w tym roku nie będzie!
Przejdź do artykułu Znajdź różnice - profesjonalny poradnik
Przejdź do artykułu Test: co widzisz na poniższym obrazku?
Przejdź do artykułu Typowe matki w akcji - jak tu ich nie kochać?
Przejdź do artykułu Co znajduje się na końcu tęczy?
Przejdź do artykułu 7 oszustów i przekręty tak zwariowane, że aż trudno w nie uwierzyć!
Przejdź do artykułu Google zaprasza do zwiedzania
Przejdź do artykułu SPT CXII: Hardcorowi emeryci

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą