Szklanka mleka

Konkurencja 2: Słyszeliśmy, że nie mają faktury na zakup szklanki, a z tego, co wiemy, mleko importują z mleczarni w pobliżu Czarnobyla. Do tego bez akcyzy. I rozlewają je brudnymi rękami. Ale my jesteśmy ponad takie żałosne zagrywki!

Programista w Pascalu: OK, a jaki to typ mleka?

Programista w C ++: Dzięki za szklankę, ale wolę pić prosto z kartonika.

Programista w asemblerze: Dzięki, ale przywykłem wysysać je bezpośrednio od krowy.

Programista Visual Basica: Dzięki, ale ja jeszcze ciągle ssę pierś mamy…

Admin: Wiem, że to można wypić, ale nie pytaj mnie teraz, czemu ono nie chce się wylać ze szklanki.

Użytkownik Windows: Potrzebuję dłuższej ręki, żeby sięgnąć po tę szklankę.

Użytkownik Linuksa: Sorry, ale wolę je pić z naparstka przez pogiętą słomkę (ale za to w 100% darmową!), a na razie kompiluję jądro, więc nie zawracaj mi głowy.

Użytkownik Uniksa: To zbyt proste!!! Nie możecie tego jakoś skomplikować?

Policjant: Mów *****, gdzie jest reszta mleka, *****, bo wiem, że to ty je, *****, wypiłeś!!!

Rasista: Ale czy to była na pewno biała krowa?

Psycholog: Hmm, do połowy pusta szklanka jest zapewne pragnieniem powrotu do łona matki, szczególnie, gdy pamiętamy, czym w symbolice Freuda jest mleko. Czy ta szklanka stoi może na szafie?

Nabywca „pirackich płyt”: Jestem biedny, nie stać mnie na zakup mleka. Poza tym nieuczciwością ze strony krowy jest wyłączność na produkcję mleka! Kupując mleko u „pirata”, walczę z krowim monopolem!

„Pirat”: Coś dla pana? Mam świetne mleko prosto od krowy. Odessałem je prosto z jej jelit, bo do wymion dotrze dopiero za parę godzin. Tylko 20 gr za ćwierć szklanki. Ile litrów nalać?

Haker: Phii, potrafię wylać to mleko w ćwierć sekundy, a szklankę rozwalę jeszcze szybciej.

Gracz: …o kurde!!! Znowu mnie za…bili. Nie, nooo…zapomniałem zrobić save!…Mleko? A są do tego jakieś tipsy? Nie? To spadaj, i nie zawracaj mi głowy – ja GRAM!

Polityk: Niestety wbrew obietnicom wyborczym, nie możemy wam dać więcej mleka – ale za to opodatkujemy szklankę.