Szukaj Pokaż menu
Witaj nieznajomy(a) zaloguj się lub dołącz do nas
…BO POWAGA ZABIJA POWOLI

Forum > Filmożercy, Książkoholicy i Muzykanci > Jest to prawda co gadają o Blade Runner?

Thurgon
Thurgon - Superbojownik · 6 lat temu
Sporo prawdy, niezależnie od tego jak się lubi

Widział zapgrejdowaną official version?
https://www.youtube.com/watch?v=5aF94oZlph8&t=1s

--
Próżnoś repliki się spodziewał. Nie dam ci prztyczka ani klapsa. Nie powiem nawet:"Pies cię j...ł"- Bo to mezalians byłby dla psa

nevya
nevya - Bojownik · 6 lat temu
@brogman , jest, bardzo spoko

brogman
Ja nie potrafię tego filmu obejrzeć. Próbowałem już kilka razy i to chyba nie jest film dla mnie.

nevya
nevya - Bojownik · 6 lat temu
:brogman , Możliwe. Pierwszego Blade Runner'a oglądałeś i się podobał?

brogman
Mówię o pierwszym, że nie potrafię go oglądać

brogman
To samo mam z "Ojcem Chrzestnym", Tez mnie niesamowicie nudzi.

nevya
nevya - Bojownik · 6 lat temu
:brogman , no to z tym będzie tak samo podejrzewam, klimat jota w jote ;)

Thurgon
Thurgon - Superbojownik · 6 lat temu
Ja mam cholernie mieszane uczucia po obejrzeniu.

Jedynka mnie nie nudziła, dwójka momentami tak. Przedłużenia w jedynce miały dla mnie sens, w dwójce już nie bardzo.
Dalej nie wiem jak to traktować i oceniać? Jako kontynuację, czy coś nowego?
Jeżeli jako kontynuację - spoko. Udało się przemycić trochę Dicka, rozkminy nad człowieczeństwem są. Scenariusz nie taki zły, chociaż nie ma tego mindfucka, którego bym sobie życzył. No, ale to moje życzenia więc ciężko za to coś odejmować.

Zabrakło mi jednej, istotnej rzeczy. Wiadomo, że pierwszy bladerunner miał przekazywać pewną treść, do mnie trafiała. Tylko, że poza treścią było coś jeszcze. Był fajne, nowatorskie efekty i wizja świata przyszłości. Jednak w tym roku '80 uznano, że żeby zwabić klienta trzeba mu pokazać coś "popowo" fajnego. Latające auta, hologramy, uje muje i insze. Nowinki technologiczne i tentegesy.
Problem z nowym runnerem jest taki, że on w ogóle nie jest futurystyczny. Jest odtwórczo. Zabrakło mi jakiegokolwiek momentu w którym bym pomyślał "zajebisty pomysł może tak będzie" łamane na "oby tak nie było". Efekty są fajne, ale tooo juuuuż byyyyyyyło, gdzie sf ?!

All in all film fajny, zdarzały się sceny z dupy, zdarzały się sztucznie wydłużone sceny. Były też wowy. 7 do 8 na 10. Jeszcze do końca go nie przetrawiłem.

--
Próżnoś repliki się spodziewał. Nie dam ci prztyczka ani klapsa. Nie powiem nawet:"Pies cię j...ł"- Bo to mezalians byłby dla psa

Hej, a może by tak wstawić swoje zdjęcie? To łatwe proste i szybkie. Poczujesz się bardziej jak u siebie.
discordia - Naturalne Dobro Mazowsza · 6 lat temu
uwielbiam jedynke. moja pierwsza miłość filmowa. dwójki nie tykam, bo gosling

--
***** ***

Thurgon
Thurgon - Superbojownik · 6 lat temu
:discordia Gosling był akurat bardzo dobry.

--
Próżnoś repliki się spodziewał. Nie dam ci prztyczka ani klapsa. Nie powiem nawet:"Pies cię j...ł"- Bo to mezalians byłby dla psa

cosmicwoman
cosmicwoman - Superbojowniczka · 6 lat temu
Co do Goslinga również go nie trawię, w każdym filmie ma minę smutnego spaniela i jest po prostu sztywny. Ale tutaj pasował jak ulał, także śmiało można tykać

--
kim jestem... jestem sobie prawdą (...) i zagadką też :)

miss_cappuccino
miss_cappuccino - Superbojowniczka · 6 lat temu
Kurczę, martwicie mnie. Miałam nadzieję, że dwójka będzie szybsza od jedynki.
Jedynka to jak dla mnie patos, zadęcie i dłużyzny. Film byłby naprawdę fajny, bo historia jest ciekawa, gdyby nie był taki bladerunnerski w klimacie ;)
Czy dwójka [pomijając fakt występowania dłużyzn] też tak ocieka patosem? I czy film jest atrakcyjny wizualnie? Czy te dłużyzny są chociaż ładnie nakręcone?

--
.../Edytowanie postów jest dla mięczaków!

Thurgon
Thurgon - Superbojownik · 6 lat temu
Akurat zdjęcia są momentami fenomenalne. Wizualnie raczej ciężko być zawiedzionym.

--
Próżnoś repliki się spodziewał. Nie dam ci prztyczka ani klapsa. Nie powiem nawet:"Pies cię j...ł"- Bo to mezalians byłby dla psa

nevya
nevya - Bojownik · 6 lat temu
Mi się nowa część podoba bardziej, a chciałbym zaznaczyć, że wobec filmów jestem raczej "konserwatywny" - nie lubię ruszania starych hitów, zwykle też nowe filmy mi się nie podobają (dopiero jak odstoją kilka lat, to wtedy ). Jeszcze sobie specjalnie pierwszego blade'a przypomniałem do tego komentarza.

Tak, nowy blade też się dłuży, a raczej, że są w nim dłuższe sceny przy których nic się nie dzieje, bo koniec końców się nie męczyłem - przede wszystkim zaczynają się pojawiać pod koniec filmu, gdy potrzeba nieco czasu na refleksje, gdyby komuś akurat zechciało się pomyśleć jeszcze w kinie. Czy to skomplikowane wątki wymagają przemyślenia? Nie, pod tym względem film jest dosyć prosty, choć przydałoby się przypomnieć sobie kilka szczegółów z początku filmu, bo nikt nie zrobi tego za nas. To dobrze. No to czy film jest tak głęboki i filozoficzny? Też nie. Przesłanie nazwałbym nienachalnym, każdy znajdzie coś dla siebie i zrozumie po swojemu, niektórzy oczywiście nie dostrzegą nic i powiedzą, że nuda. W każdym razie nikt nie stara się na siłę robić widzowi majndfaka, że później nawet reżyser nie wie o co mu chodziło i pierdoli mdłe tłumaczenia. I to też według mnie jest fajne. Podsumowując - film pozwala się zastanowić, jest nad czym i jest na to czas.

Od strony technicznej i wizualnej jest bardzo dobrze i można się było tego spodziewać po "hitowym" filmie, są jakieś drobne głupotki (mnie zażenowała w zasadzie tylko jedna scena, bo wszystko tak ładnie i logicznie było prowadzone no i oczywiście pod koniec trzeba było to spierdolić).

Trochę mało sci-fi w sci-fi, bo prawda jest taka, że ten fiuczer to tylko tło dla egzystencjalnej rozkminy. Bardzo brakuje wyjaśnienia a czemu tu tak brzydko itp., a jest tylko "wszyscy wiedzą nie powiedzą". Ale i w jedynce było tego mało, raptem rozmowa antka z Tyrellem przyjemnie łechtała ego typowego widza sci-fi.

Punkty specjalne za bardzo sprawne przedłużenie fabuły z pierwszego filmu.

salival
salival - Little Princess · 6 lat temu
:brogman starego Blade Runnera mogłem obejrzeć lata temu. Po latach chciałem odświeżyć sobie go oglądając jedną z wersji director's cut i strasznie się wynudziłem. Jeśli chodzi o warstwę artystyczną bezsprzecznie jest to mistrzostwo. Kamera, światło, ujęcia, muzyka itd. Tylko akcja rozwija się tak bardzo powoli, że dziś trudno mi wytrwać na tym filmie. A tu jeszcze kilka wersji rozszerzonych, jakby oryginał był dla kogoś za krótki Nowego jeszcze nie widziałem, ale nie kręci mnie z dwóch powodów - Ryan Gosling ( zawsze mam wrażenie, że zacznie tańczyć i śpiewać jak go widzę ) oraz czas trwania: prawie 3 godziny ( 2:43 )!

--

Hej, a może by tak wstawić swoje zdjęcie? To łatwe proste i szybkie. Poczujesz się bardziej jak u siebie.
wisz-nu - Superbojownik · 6 lat temu
:salival wersja reżyserska jest beznadziejna. Rozciągnięta do granic wytrzymałości i nie ma tego głosu z offu, który nadaje klimat noir.

Ale jak jakiś czas temu szukałem wersji normalnej to ni chuja znaleźć nie mogłem

--
Wszelkie prawa zastrzeżone. Czytanie niniejszego tekstu bez pisemnej zgody surowo wzbronione.

Hej, a może by tak wstawić swoje zdjęcie? To łatwe proste i szybkie. Poczujesz się bardziej jak u siebie.
Gogosiek - Superbojowniczka · 6 lat temu
Marudzicie, dwójka wymiata I sporo złych rzeczy powiedziałam w życiu o Goslingu, ale to jest drugi film w którym daje radę. I to bardzo.

--
"Raz się żyje! Na szczęście..."

gen_Italia
gen_Italia - Amator trójkątów · 6 lat temu
Właśnie wróciłem z kina, Zosia nie chciała iść, to se poszedłem sam

Nie będę się rozpisywał, ale film bardzo mi się podobał. Fabularnie nie ma się do czego przyczepić. Faktycznie akcja rozwija się dość powoli, ale w ogóle mi to nie przeszkadzało. Jest parę scen, w których właściwie nic się nie dzieje, a które świetnie budują napięcie (bo wiemy, że za chwilę się zacznie dziać), ale to są własnie te momenty, w których Zosia by marudziła, że dłużyzny i że nuda
Gosling, uważam, zagrał świetnie, choć dość... powiedzmy, minimalistycznie, ale takie aktorstwo bardzo pasuje do granej przez niego postaci. Reszta aktorów też dobrze, Ford jak zwykle spoko (ale chyba jakoś nie pokazuje nikogo palcem ); uwagę moją zwróciła Carla Juri grająca dr Stelline.
Muzyka fajnie pasuje do tego, co widzimy na ekranie, jest raczej tylko tłem, ale kiedy trzeba są też mocniejsze akcenty. Jest oczywiście inna niż ta Vangelisa, ale miejscami da się usłyszeć znajome motywy.
Jeśli chodzi o stronę wizualną - miód, malina, sztuczne pszczoły, czyli ogólnie rewelacja! A zdjęcia, moim zdaniem, oskarowe.

--

Hej, a może by tak wstawić swoje zdjęcie? To łatwe proste i szybkie. Poczujesz się bardziej jak u siebie.
wisz-nu - Superbojownik · 6 lat temu
też widziałem, też mi się podobało, jest dość inny niż poprzedni, ale to godny następca.
Aczkolwiek mam wrażenie, że tam, gdzie poprzedni film był dość enigmatyczny, gdzie tylko sugerowano pewne sprawy, tam nowy jest bezpośredni, trochę za dużo rzeczy jest powiedziane/pokazane wprost.

Mimo to, moim zdaniem film składa się z klocków, które już znamy, przykładowo:
- motyw z dzieckiem sztucznych ludzi - serial seaquest, drugi sezon (pilot sezonu)
- black out - no to akurat motyw znany nam lokalnie z cyklu książek "Gamedec" (swoją droga polecam, zajebiste). Mało tego, tam to było pociągnięte dalej - bo oprócz wymazania danych komputerowych był tam (jak mnie pamięc nie myli) wirus zaburzający okresowo poczucie czasu i jeszcze grupa terrorystów, która podrzucała fałszywe tropy, które uniemożliwiły określenie dokładnie jaka jest data, gdy wszystkie problemy ustąpiły...
- jeszcze coś, ale umknęło mi, może sobie jeszcze przypomnę

Swoją drogą zastanawiam się czy to jest kontynuacja wersji kinowej czy reżyserskiej?
Zdaje się, że przy pierwszej części ludzie rozkminiali czy Deckard jest na pewno człowiekiem, więc wychodzi na to, że jednak jest.


Poza tym wypuścili 3 krótkometrażówki z akcją pomiędzy głównymi filmami:
- Blade Runner Black Out 2022
- 2036: Nexus Dawn
- 2048: Nowhere to Run
ale chyba niezbyt istotne dla akcji, bo nie widziałem i nie miałem poczucia straty

Przy okazji orientuje się ktoś czy ten pomysł w "Prometeuszu", żeby powiązać oba światy został tu pociągnięty dalej? Bo ja nic nie zauwazyłem

--
Wszelkie prawa zastrzeżone. Czytanie niniejszego tekstu bez pisemnej zgody surowo wzbronione.

Hej, a może by tak wstawić swoje zdjęcie? To łatwe proste i szybkie. Poczujesz się bardziej jak u siebie.
wisz-nu - Superbojownik · 6 lat temu
o, przypomniałem sobie jaki jeszcze wątek jest znany:
- wirtualna, półprzezroczysta laska - wątek znany z serialu "Robocop"

--
Wszelkie prawa zastrzeżone. Czytanie niniejszego tekstu bez pisemnej zgody surowo wzbronione.
Forum > Filmożercy, Książkoholicy i Muzykanci > Jest to prawda co gadają o Blade Runner?
Aby pisać na forum zaloguj się lub zarejestruj