Fenomenalna scena z filmu Oscar z udziałem Louisa De Funesa. My, Europejczycy, mamy szczęście, że doceniliśmy francuskiego komika, bo nazwisko mistrza wciąż pozostaje nieznane w USA. Nie pozwólmy na to, aby Stany Zjednoczone zawsze były wyrocznią dobrego kina.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą