Szukaj Pokaż menu

Gawarit Moskwa! LIX

24 517  
2   1  
Kliknij i zobacz więcej!Nasz specjalny korespondent polidaktyl doniósł, iż na poczet spodziewanego przypływu łapówek z okazji Euro 2012 ukraińscy celnicy wzięli kredyty mieszkaniowe, w związku z czym spodziewany jest wzrost cen nieruchomości.

   

Korespondent Pepponow z agencji TASS donosi:

W Kijowie naukowcy wyhodowali świnię z czystego mięsa, bez grama słoniny. Chwilę po ujawnieniu tego dzieła, zostali rozszarpani na strzępy przez oszalałą tłuszczę.

Dalsze wiadomości z Ukrainy. Dziś na kolejnym posiedzeniu, dwakroć rozwiązany parlament próbuje rozwiązać następujący problem: ile razy trzeba zdjąć prezydenta z urzędu, żeby ten ustąpił.

Z ostatniej chwili: jak donosi korespondent oldbojek, prezydent Putin postanowił uczcić pamięć prezydenta Jelcyna.

Najdziwniejsza rzecz, jaką znaleźliście przy remoncie I

53 092  
13   27  
Kliknij i zobacz więcej!Niektórzy z was zapewne mieszkają w w starych blokach a’la Gierek. Zgodzicie się ze mną, że robiono je trochę na odwal się. Podczas remontów mieszkań można natknąć się na dosyć ciekawe rzeczy.

U mnie w kuchni za starym ekranem ze sklejki znaleziono paczkę papierosów ekstra mocne z 1983 roku. Z kolei mój kumpel podczas remontu mieszkania na Bródnie znalazł podczas skuwania tynku parę gałęzi i stary numer "Trybuny". A czy wy też coś ciekawego znaleźliście?

* * * * *

Mój znajomy po skuciu jednej ściany znalazł za nią drugie, całkiem spore mieszkanie. Niestety mieszkał tam już sąsiad.

by lazyjones

* * * * *

Hehe, ja w tym roku szukałem nowego, większego gniazdka. Obejrzałem 15 lokali zanim zdecydowałem się na zakup. Oto co widziałem gołym okiem, bez dokonywania remontu:

RPG czyli Rozbrajające Pogaduszki Graczy V

28 588  
12   9  
Kliknij i zobacz więcej!Mazury, jakaś działka kumpla, wieczór, pogodne niebo, parę świeczek zamiast ogniska na tarasie przed domkiem...

Koleś nawet czasem fajnie prowadził ale czasem przesadzał z pomocami...
"Jesteście gdzieś w lesie, wszędzie ciemno, , gdzieś z tyłu słyszycie jakieś trzaski... (i rzeczywiście coś zaczęło szeleścić za plecami), po chwili słyszycie jakieś przyciszone odgłosy - ktoś chyba was śledzi (wszyscy cisza - jakieś dziesięć metrów w cieniu lasu słyszymy jakieś odgłosy przyciszonej rozmowy - każdy z nas już trochę zaczął panikować, ale powstrzymywało nas tylko to że gostek był znany z takich zagrywek) ...
Jeden z graczy podnosi kamień i rzuca w stronę lasu (tak samo czyni w realu)...
Krzyk (w realu też)... potem jakieś bulgoczące przekleństwo i z lasu wyłania się trzech... -> w tym momęcie przerwał gdyż wszyscy ogarnięci paniką zmykaliśmy przed trzema jakimiś miejscowymi pijaczkami lecącymi z drągami w łapach na pewno nie z zamiarem przywitania się...
Pędem wbiegliśmy do domku... Zastawiliśmy drzwi czymś ciężkim i... stwierdziliśmy że na dworze zostały rowery (podręcznik i karty cudem MG uratował)... Po kilku minutach krzyków i walenia kijami w drzwi domku wszystko ucichło... Nie zmróżywszy oka czekaliśmy do rana. Rano nikogo już nie było. To znaczy zostały rowery nie nadające się do jazdy...
Po paru minutach grobowej ciszy MG - no podobnie miało być w przygodzie tylko konie mieli wam zjeść jakbyście się schronili w tej chacie którą mijaliście wcześniej... Wtedy trzech moich kumpli stwierdziło że jakoś przygoda nie spodobała im się za nadto używając przemocy w stosunku do MG - Do wieczora wisiał głową w dół z gałęzi dodatkowo związany by nie mógł się ruszać -> dowiedział się jak się zapatrywaliśmy na to jak to jest być związanym, wisząc głową w dół i czekając na łaskę i niełaskę... potworów/ khmm graczy...
Ale trzeba przyznać - żaden larp nie mógłby oddać tego co się wtedy działo w domku i gdy wiązaliśmy i wieszaliśmy MG... To był dopiero klimat...

* * * * *

Drużyna była w jakichś tam podziemiach i nie wiedziała co zrobić. MG napisał dla rogue karteczke. Podał jej na co graczka z przerażeniem i pełną powagą w oczach mówi:
- Chłopaki... to jest... DUŁAPKA!!!
Wszsycy zaczęli się na nią dziwnie patrzeć
- Sylwia... może pułapka?
Graczka patrzy na kartkę
- Jak ty "p" piszesz ?!?!?!?!?!

* * * * *

BG piją sake. MG robi sobie palcami "skośne oczy", wysuwa zęby przednie górne i śpiewa z azjatyckim akcentem: "Sa-ke mo-ja żo-no! Tyś naj-pięk-niej-szą z gwiazd!" etc.

* * * * *

G1- Pytam się karczmarza "czy nie zatrzymał się tutaj nasz duży przyjaciel"?
MP- Niestety tak...(karczmarz)

* * * * *

MP- Znajdujesz sakiewkę...
G1- Co w niej jest?
MP- ...Zbroja mistrzowsko wykonana, wielki korbacz...

* * * * *

MG:
G1: otwieram plecak...
MG: jest zasnuty chmurami...

* * * * *

Podczas sesji MG opisuje, że zachodzi słońce. A jeden z graczy na to: "To ja je gonię."


W poprzednich odcinkach...
12
Udostępnij na Facebooku
Następny
Przejdź do artykułu Najdziwniejsza rzecz, jaką znaleźliście przy remoncie I
Podobne artykuły
Przejdź do artykułu Martin A. Couney uratował tysiące dzieci, bo nie wiedział, że to niemożliwe
Przejdź do artykułu RPG czyli Rozbrajające Pogaduszki Graczy IV
Przejdź do artykułu Zwykłe zdjęcia, które połączone w pary tworzą bardzo nieczyste obrazki
Przejdź do artykułu Krowy a systemy operacyjne
Przejdź do artykułu Czasami mniej znaczy lepiej, czyli przykłady świetnego designu
Przejdź do artykułu Co słyszy drukarka?
Przejdź do artykułu 7 zwariowanych ciekawostek z odległego Kazachstanu
Przejdź do artykułu Autentyki CXCIII - Akcja zima
Przejdź do artykułu RPG czyli Rozbrajające Pogaduszki Graczy III

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą