Kucharze obalają porady kuchenne, które są po prostu bzdurą

Ból to ich drugie imię. A pchanie się w kłopoty wychodzi im tak dobrze jak mało komu.

Nasi rodzice są kochani i zawdzięczamy im przyjście na świat i wszystko, co osiągnęliśmy, niestety dziś to często osoby starsze, które mogą czuć się zagubione w świecie nowoczesnych technologii. Tak jak kiedyś oni uczyli nas posługiwania się widelcem, tak my dziś uczymy ich, jak naładować telefon czy wysłać maila. A ich nieporadne próby czy błędy momentami dają prawdziwie komiczne efekty.

Małe sztuczki, które sprawiają, że gotowanie/pieczenie staje się szybsze lub bardziej satysfakcjonujące, są niezwykle kuszące. Jednak nie wszystkie porady są rzeczywiście pomocne.

#1.

„Smaż cebulę przez 5-7 minut, aż się skarmelizuje” – NIE! Nie ma szans, aby skarmelizowała się tak szybko.

#2.

„Nie myj grzybów, ponieważ «wchłoną» wodę...” – grzyby to około 90% wody... myj grzyby, są brudne!

#3.

Nie myśl, że powinieneś otworzyć restaurację, ponieważ „kochasz gotować”. To pewny sposób na finansową katastrofę oraz znienawidzenie gotowania.

#4.

„Dodaj 1/2 cebuli” – jeśli coś gotuję, to albo cała cebula, albo nic. Nie zamierzam martwić się później, jak przechowywać pozostałą połowę cebuli.

#5.

Pamiętaj: każdy przepis wymaga więcej czasu, niż jest w nim napisane. Zwłaszcza za pierwszym razem.

#6.

„Do gotowania używaj tylko dobrego wina”. No dalej, spróbuj odróżnić tańsze wino od markowego, gdy dodasz 1/2 szklanki do sosu do makaronu.

#7.

„Wrzucanie czosnku na rozgrzaną patelnię jako pierwszy składnik, a nie na końcu” – uwierz mi, przypalony czosnek NIE smakuje dobrze.

#8.

„Świeże składniki są zawsze lepsze” – niekoniecznie. Na przykład mrożone składniki są lepsze do smażenia w głębokim tłuszczu lub blendowania niż świeże.

#9.

„Ciepła woda gotuje się szybciej i jest lepsza” – należy używać zimnej wody z kranu. Gorąca woda zawiera więcej bakterii i osadów, co z kolei może zmienić smak potrawy.