Szukaj Pokaż menu
Witaj nieznajomy(a) zaloguj się lub dołącz do nas
…BO POWAGA ZABIJA POWOLI

Najdziksze newsy tygodnia – Matka wygrała proces i wyrzuciła z domu swoich 40-letnich darmozjadów

50 844  
237   88  
Dzisiaj o makabrycznym zdarzeniu z meczu hokejowego, rezygnowaniu z lekcji religii i wymiataniu darmozjadów z domu.

#1. 85% wrocławskich licealistów wypisało się z lekcji religii



Mitochondria, silnie, tragizm bohatera romantycznego czy stanie na rękach – współczesny uczeń liceum ma wystarczająco dużo zajęć, by nie chcieć skupiać się jeszcze na naukach największego z Polaków. Na jego szczęście religia w szkole to przedmiot nieobowiązkowy, z czego chętnie korzystają licealiści z Wrocławia. Aż 85% z nich zrezygnowało z katechezy w roku szkolnym 2023/2024. Czy to z powodu obłudy księży? A może narzucania przez Kościół swojej wizji świata? Nic z tych rzeczy. Zdaniem rzecznika prasowego Archidiecezji Wrocławskiej chodzi o presję rówieśników, którzy na religię nie chodzą i namawiają do tego samego swoich kolegów i swoje koleżanki.

#2. Mieszkańcy jednego z nowozelandzkich miast nie mogą w nocy spać, ponieważ kierowcy jeżdżą po miasteczku i mają włączone ballady Celine Dion na cały regulator



Trudno powiedzieć, czy wojny gangów były gorsze kiedyś, czy są dziś. Człowiek ma wątpliwości po przyjrzeniu się sytuacji panującej w mieście Porirua w Nowej Zelandii. Od roku część lokalsów bierze udział w czymś, co można nazwać albo wojną gangów, albo wyzwaniem na miarę dwudziestego pierwszego wieku, i jeździ w środku nocy z muzyką włączoną na cały regulator. W wyzwaniu chodzi o to, żeby pokazać, kto odpali muzykę głośniej i nie zostanie złapany przez policję. Utwory Celine Dion podobno nadają się do tego celu znakomicie. Głos legendarnej gwiazdy z Kanady pozwala podobno osiągnąć niezrównany poziom głośności, która ma dawać puszczającemu przewagę nad innymi ekipami – a przy okazji zostać znienawidzonym przez mieszkańców danej okolicy. Burmistrz miasta załamuje ręce, bo trudno jest poradzić sobie z tym uciążliwym zjawiskiem.

#3. Matka podała do sądu czterdziestoletnich synów, którzy nie chcieli się wyprowadzić na swoje



Dzieci w domu to bezcenny skarb. Niestety jedna z mieszkanek miasta Pawia w Lombardii zdaje się tego nie rozumieć. Kobieta wytoczyła proces swoim dwóm synom, którzy nie chcą się wyprowadzić z domu rodzinnego, choć jej zdaniem powinni to byli zrobić dawno temu. Według dokumentów sądowych czterdziesto- i czterdziestodwulatek to „pasożyty”, które nie dokładają się ani do jedzenia, ani kosztów utrzymania rodzinnego lokum, mimo że obaj posiadają zatrudnienie. Sędzia Simona Caterbi, która rozpatrywała sprawę, przyznała rację 75-letniej matce obu mężczyzn i nazywając ich „bamboccioni” (duże dzieci) stwierdziła wbrew obranej przez nich strategii obrony, że włoskie prawo nie przewiduje bezwarunkowego utrzymywania dzieci przez swoich rodziców w nieskończoność.

#4. Jedna z amerykańskich restauracji dolicza gościom opłatę dodatkową za brak opieki na dziećmi



Miło jest pójść do restauracji i zjeść posiłek, gdy nikt nie drze się człowiekowi nad głową. Szefostwo restauracji Toccoa Riverside w miejscowości Blue Ridge stara się dbać o przyjazną atmosferę w swoim lokalu, a jednym ze sposobów realizacji tego celu jest dodatkowa opłata za źle zachowujące się dzieci. Wysokość opłaty nie jest określona i zależy od tego, jak mocno dzieci rozrabiają. Informacje o możliwości naliczenia dodatkowej opłaty znajdują się w menu oraz na stronie restauracji. I choć restauracja wprowadziła opłatę jeszcze w czasach pandemii, to dopiero teraz zrobiło się o niej głośno. Możliwe, że to z uwagi na jedną z niepochlebnych recenzji w Google, wystawioną przez użytkownika, któremu właściciel zagroził doliczeniem opłaty dodatkowej w związku z zachowaniem biegających i krzyczących dzieci, choć ostatecznie opłaty nie nałożył.

#5. Hokeista zmarł po tym, jak zawodnik przeciwnej drużyny przeciął mu szyję łyżwą



Najgorsza kontuzja, jaka może przytrafić się zawodnikowi w takiej, dajmy na to, piłce nożnej, to zniszczenie fryzury przygotowanej przez drużynowego fryzjera przed meczem. W hokeju bywa znacznie bardziej hardkorowo, ale rozbite nosy albo wyłamane barki po zderzeniu z bandą wydawały nam się szczytem urazów zdrowotnych w tej dyscyplinie sportu. Ranking będzie trzeba jednak zaktualizować o poderżnięte łyżwą gardło. Do fatalnego w skutkach zdarzenia doszło w meczu pomiędzy Sheffield Steelers a Nottingham Panthers na najwyższym poziomie rozgrywek hokejowych w Wielkiej Brytanii. W trakcie jednej z akcji zawodnik Steelers uniósł nogę tak, że ostrze łyżwy trafiło Adama Johnsona w szyję. 29-letni zawodnik Panthers zmarł w szpitalu wskutek odniesionych ran. Sprawę bada policja. Pośmiertny hołd Johnsonowi złożyła między innymi drużyna amerykańskiej ligi NHL Pittsburgh Penguins, w której zawodnik niegdyś występował.

O niebywałych rzeczach przeczytaj też w poprzednim odcinku newsów.
3

Oglądany: 50844x | Komentarzy: 88 | Okejek: 237 osób

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą
Najpotworniejsze ostatnio
Najnowsze artykuły

10.05

09.05

Starsze historie

Sprawdź swoją wiedzę!
Jak to drzewiej bywało