Gracze wyśmiewają nowy, bardzo skąpy kobiecy strój w Diablo IV – W co jest grane?

#1. 11 bit udostępniło dema dwóch nadchodzących gier

Polskie studio 11 bit postanowiło po raz kolejny udostępnić wersje demo swoich dwóch nadchodzących gier. Mowa o The Thaumaturge oraz The Invincible.

The Thaumaturge to izometryczny RPG turowy. Jego akcja odbywa się w XX-wiecznej Warszawie, gdzie historia przeplata się z wydarzeniami żywcem wyciągniętymi Z Archiwum X. Premiera gry została przewidziana na 5 grudnia tego roku.

Drugi tytuł to The Invincible. Gra stanowi adaptację powieści Niezwyciężony autorstwa Stanisława Lema. Możecie ją przetestować, zanim zdecydujecie się na ewentualny zakup. Premiera The Invincible ma nastąpić 6 listopada tego roku.

Dema gier możemy sprawdzić do 3 listopada.

#2. Premiera ARK: Survival Ascended za nami, gracze czują się jednak oszukani

Studio Wildcard już ponad rok temu zaprezentowało nam zapowiedź gry Ark 2. Wiele osób uważało, że najwyższa pora, ponieważ premiera pierwszej części miała miejsce w 2015 roku. Ark 2 na ten moment miało być już gdzieś za rogiem, jednak słuch po nim zaginął...

Zamiast tego Wildcard zafundował nam odświeżoną wersję pierwszego ARK-a zatytułowaną ARK: Survival Ascended. Początkowo Ascended miał kosztować ponad 200 zł i miał zapewniać dostęp zarówno do odświeżonej wersji ARK-a, jak i do ARK-a 2. Jednak graczom się to nie spodobało.

Studio zmieniło więc zdanie i postanowiło wypuścić Ascended za 200 zł, jednak bez dostępu do ARK-a 2. Ten pierwszy miał premierę w tym tygodniu i... wielu graczy czuje się wręcz oszukanych.

https://youtu.be/0gLODoXanog?si=EyoOas5ok0FC81Q8
W tej chwili za grę trzeba zapłacić 187 zł (z 10-procentową zniżką z okazji premiery). Wszyscy zgodnie narzekają na fatalną optymalizację, jednak inni zwracają uwagę, że twórcy nie dodali nic nowego. To stary ARK przeniesiony z silnika UE 4 na UE 5. Czy jest to warte ponad 200 zł? Na to pytanie musicie odpowiedzieć sobie sami.

Mimo mieszanych recenzji na Steam, ARK: Survival Ascended nie narzeka na brak zainteresowania:


Jest więc całkiem nieźle.

#3. Gracze wyśmiewają nowy, bardzo skąpy kobiecy strój w Diablo IV

Twórcy Diablo IV chyba chwytają się każdego możliwego sposobu, aby przyciągnąć zainteresowanie graczy. I trzeba przyznać, że tym razem im się udało... tylko chyba nie o tego typu zainteresowanie chodziło.

W sklepie gry pojawił się nowy element kosmetyczny przeznaczony dla klasy Łotra. Chodzi o cały strój, którego wygląd wzbudza wiele kontrowersji, zobaczcie sami:


Gracze nabijają się, że prezentuje się to niczym strój z kiepskiej gry dla dorosłych. To jednak dopiero początek, bo męska wersja stroju prezentuje się dużo ciekawiej:


Strój kosztuje łącznie 2800 sztuk platyny (wewnętrznej waluty gry, której równowartość to 25 euro - a więc około 113 zł).

Skoro już jesteśmy przy Diablo IV, to grzechem byłoby nie wspomnieć o darmowym weekendzie z okazji Halloween, w trakcie którego można wypróbować grę. Cała akcja obowiązuje do poniedziałku, a w jej trakcie będziemy mogli awansować postać maksymalnie do 20. poziomu.

#4. Znów wracamy do świata Władcy Pierścieni. Tym razem w grze survivalowej

Gra The Lord of the Rings: Return to Moria miała w ostatnich dniach premierę. Jest to dość nietypowe podejście do świata stworzonego przez Tolkiena, bo nie dość, że głównym tematem gry są krasnoludy, to na dodatek jest to gra survivalowa.

Produkcja dostępna jest na platformie Epic Games i wyceniona została na 167 zł. Zapytacie pewnie, czy warto... cóż. I tak i nie - wszystko zależy. Oceny na Metacritic nie wyglądają za dobrze, ale jedynie wśród krytyków (55/100). Oceny graczy prezentują się już nieco lepiej (7.8/10).

https://youtu.be/uu_zXGrzCTo?si=nA0bbBdfvanLuhMC

#5. Wiecie, że Netflix ma własne gry? Korzysta z nich 1% użytkowników

Netflix w pewnym momencie postanowił jakoś urozmaicić swoją ofertę, dodając do niej... gry. Nie myślcie jednak, że w jakiś sposób możecie grać w nie na telewizorze, ponieważ dostępne są one jedynie do pobrania na urządzenia mobilne.

Okazało się jednak, że ten ruch wcale nie był strzałem w dziesiątkę, a raczej strzałem w kolano. Z danych wynika, że każdego dnia z biblioteki 76 gier korzysta zaledwie 1% użytkowników. Nie jest to jednak tak mało, bowiem niecałe 1% to aż 2,2 mln abonentów dziennie. Czymże jednak jest ta liczba w porównaniu do 247 mln abonentów na całym świecie łącznie.

Kierownictwo Netflixa nie widzi w tym jednak porażki. Widzą nadzieję na przyszłość i szczerze przyznają, że takich wyników właśnie się spodziewali. Dodali również, że nadal zamierzają rozbudowywać centrum rozrywki obecne na platformie.

W tym tygodniu z Epic Games Store możemy pobrać dwie gry: Tandem: a Tale of Shadows oraz The Evil Within 2.

W poprzednim odcinku: Ta gra jest takim gniotem, że Gollum to przy niej kandydat na grę roku