Szukaj Pokaż menu
Witaj nieznajomy(a) zaloguj się lub dołącz do nas
…NIECODZIENNIK SATYRYCZNO-PROWOKUJĄCY

Nieprzyjemne skutki noszenia tradycyjnych japońskich mikoshi

39 735  
197   33  
Mikoshi to tradycyjne japońskie kapliczki, które są często używane podczas festiwali religijnych i imprez plenerowych. Noszenie mikoshi jest uważane za formę czczenia bóstw i może być doświadczeniem transformującym dla tych, którzy je niosą. Niewielu jednak sobie zdaje sprawę, że ta transformacja nie jest wyłącznie duchowa, ale również jak najbardziej fizyczna.

Każdy chyba kojarzy zdjęcia tradycyjnych japońskich kapliczek przenoszonych przez wyznawców religii shintō. Wyznawcy wierzą, że mikoshi służą jako środek transportu dla bóstw kami podczas przemieszczenia się pomiędzy świątyniami. Są one przenoszone przez grupy ludzi (czasem mężczyzn, czasem kobiet), a liczebność grupy niosącej kapliczkę zależy od jej wielkości i wagi.


Waga samej kapliczki dochodzi często do 500 kg, a wraz z belkami, na który jest zainstalowana do transportu, może przekroczyć tonę. Palankiny są noszone na barkach przez uczestników festiwali i często są przyczyną potężnych nagniotków spowodowanych długim uciskiem.


Dźwiganie na ramieniu przez wiele godzin ciężkiej kapliczki bardzo je obciąża, powoduje stany zapalne i w konsekwencji powstanie potężnych guzów. Guzy te nazywane są mikoshi dako, wyglądają tak, że normalni ludzie szybko by się z nimi udali do najbliższego lekarza, ale dla niosących mikoshi wyznawców shintō są odznakami honoru.


Dla debiutantów noszących te palankiny nagniotki są niezwykle bolesne, ale na szczęście szybko znikają. W japońskich aptekach są nawet dostępne specjalne maści dedykowane do ich leczenia, a kliniki akupunktury mają specjalne zabiegi łagodzące ból i opuchliznę.


Czasami jednak konieczna jest wizyta w szpitalu, w którym ściągany jest płyn spod skóry. Jednak u ludzi, którzy regularnie wystawiają swoje ciało na taką próbę, pojawiają się stwardniałe narośle, które usunąć można wyłącznie operacyjnie.


Dobrym sposobem walki z bólem związanym z dźwiganiem ciężkich kapliczek jest wypicie, jeszcze przed rozpoczęciem marszu, odpowiedniej dawki wina ryżowego. Alkohol pomaga również wyznawcom wejść w pewien rodzaj transu, który dodatkowo czyni ich bardziej odpornymi na ból (ten efekt akurat dobrze znamy z joemonsterowych zlotów).


Mikoshi dako pojawiają się również na ramionach kobiet uczestniczących w tradycyjnych paradach. Do niedawna jeszcze nie wolno było im brać w nich udziału, ale coraz częściej do tradycyjnie zarezerwowanych tylko dla mężczyzn ceremonii dopuszczane są również panie.


Czym bliżej świątyni, tym częściej pojawiają się na twarzach dziewczyn zmęczenie i grymasy, trudniej złapać oddech i maszerować w prostej linii. Ale również i one często z dumą obnoszą się z ranami zadanymi przez mikoshi.




Źródła: 1, 2
5

Oglądany: 39735x | Komentarzy: 33 | Okejek: 197 osób

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą
Najpotworniejsze ostatnio
Najnowsze artykuły

10.05

09.05

Starsze historie

Sprawdź swoją wiedzę!
Jak to drzewiej bywało