Ale obrodziło tymi serwisami streamingowymi – tylko jak się w tym wszystkim połapać?
Z pewnością wiele osób doskonale pamięta masaż kciuka w poszukiwaniu
jakiegoś ciekawego filmu czy programu. Abonenci kablówek czy telewizji
satelitarnych przez lata przyzwyczaili się do „w tej telewizji nic nie
ma” wypowiadanego niemalże odruchowo po kolejnej nieudanej próbie
wstrzelenia się w cokolwiek. Serwisy streamingowe wydawały się zatem
wybawieniem dla wszystkich, którzy dość mieli wszechobecnych reklam,
niekończących się powtórek i obowiązkowego lektora. Przez pewien czas
widać było zachłyśnięcie się nową perspektywą, a „widziałem na
Nefliksie...” stało się nową mantrą przyklejonych do odbiornika.
Wielopak Weekendowy CMLXXXII - ...ten rękę stracił, tej gardło poderżnięto
Reszka
·
18 czerwca 2022
37 357
161
Dzisiaj wyskoczymy na randkę z miłośnikiem zieleniny, popatrzymy sobie na takie dziwne dzieci oraz zajrzymy do okulisty.
To się da zjeść tylko z zamkniętymi oczami.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą