Gdyby ktoś mieszkał w jaskini i jeszcze do niego nie dotarła informacja dnia, to rosyjski Gazprom zakręcił Polsce kurek z gazem, który dostarczany był w ramach kontraktu jamalskiego. Oficjalną przyczyną takiego stanu rzeczy jest negatywny stosunek polskiego rządu do uiszczania opłat za gaz w rublach. Nie ma rubli, nie ma gazu...

Już na starcie pragnę jednak podkreślić, że nie ma się czego obawiać, bo polskie magazyny wypełnione są w 75%, a nasz kraj już od pewnego czasu stara się dywersyfikować dostawy gazu. Tutaj macie mały dowodzik na to, jak sprawy wyglądają na chwilę obecną:


Warto również zaznaczyć, że posiadamy jedne z największych rezerw gazu w całej Unii Europejskiej. Średnia na Starym Kontynencie wynosi bowiem zaledwie 32%, więc nasze 75% wygląda przy tym bardzo dobrze. W związku z powyższym zakręcenie nam gazu przez Gazprom nie wpłynie na podaż surowca w najbliższym czasie.

Skoro już się uspokoiliśmy, to możemy z lekkim sercem zasiąść do oglądania memów!