#1. Mężczyzna pozwał swoją przyszłą żonę w związku z obrażeniami odniesionymi po potknięciu się o jej buty

Życie małżeńskie Johna Walwortha i Judy Khoury mogło mocno ucierpieć po zdarzeniu, do którego doszło w 2018 roku. Niosący skrzynkę octu mężczyzna nie zauważył stojących u wejścia do piwnicy butów swojej narzeczonej, potknął się, spadł ze schodów i pogruchotał kości tak mocno, że musiał przejść kilkunastomiesięczną rehabilitację. Mieszkaniec amerykańskiego stanu Utah uznał, że to wina jego narzeczonej, która porozrzucała buty niedbale, co doprowadziło do upadku mężczyzny. Walworth zażądał od swojej narzeczonej prawie 100 tysięcy dolarów odszkodowania, ale sąd właśnie uznał, że pieniądze mu się nie należą, bo nie zachował należytej ostrożności. Na szczęście związek Walwortha i Khoury przetrwał tę próbę i prawie rok po zdarzeniu oboje powiedzieli sobie sakramentalne „tak”.

#2. Mężczyzna zbudował swojej żonie obrotowy dom, żeby żona mogła cieszyć się widokami z okna

Vojin Kusic zawstydził największych romantyków świata. 72-letni Serb z miejscowości Srbac na północy kraju zbudował swojej żonie obrotowy dom, by jego ukochana mogła cieszyć się widokami, jakimi tylko zapragnie – w obrębie 360 stopni wokół domu. Pani Kusic miała często narzekać na monotonię za oknem, więc teraz może zmieniać scenerię w tempie od jednego obrotu na 22 sekundy do jednego obrotu na 24 godziny. Vojin Kusic poświęcił 7 lat, w tym rok przerwy spowodowanej problemami z sercem, na postawienie budynku na specjalnej platformie, ale nie wiemy, czy było warto, ponieważ pani Kusic odmówiła udzielenia komentarza w tej sprawie.

#3. Brytyjska drogówka ostrzega kierowców, że znak, który pojawił się przy jednej z tamtejszych dróg, nie prowadzi do areny rozgrywania gier ze świata „Squid Game”

„Squid Game” to najbardziej popularny serial Netflixa. Płytka i naiwna opowieść rodem z umysłu umierającej z nudów lewicowej aktywistki, która swego czasu zbyt mocno uwierzyła w analizy rynkowe Ryszarda Petru, szturmem podbija kolejne kraje i wywołuje u wielu osób mimowolne skojarzenia z elementami świata rzeczywistego. Zjawisko przybrało na sile do tego stopnia, że niektórzy kierowcy z okolic brytyjskiego miasteczka Slough zaczęli się zastanawiać, czy znak umiejscowiony przy jednym ze skrzyżowań na drodze M4 naprawdę wskazuje kierunek znanej z serialu areny. Miejscowa policja rozwiewa jednak te wątpliwości i tłumaczy, że trójkąt, kwadrat i koło to oznaczenia poszczególnych objazdów drogi, która znajduje się akurat w remoncie.

#4. Uczniowie stanęli w obronie swojej dyrektorki, która lubi posłuchać metalu, co nie podoba się rodzicom uczniów

Zdawać by się mogło, że czasy, w których osoby słuchające metalu uznawano za niebezpiecznych odmieńców odeszły do lamusa. Nic bardziej mylnego, ponieważ osoby słuchające metalu to w dalszym ciągu niebezpieczni odmieńcy. Nie dziwi więc petycja o odwołanie dyrektorki liceum Eden High School w miasteczku St. Catharines w kanadyjskiej prowincji Ontario. Rodziców, którzy zaapelowali o zwolnienie Sharon Burns, mocno zaniepokoiły zdjęcia opublikowane przez kobietę w mediach społecznościowych, na których pozuje ona z tzw. „rogami”, czyli palcami dłoni ułożonymi w znany w kręgach satanistycznych symbol Najobrzydliwszego. W odpowiedzi na petycję starszyzny młodzi uczęszczający do tego samego liceum złożyli kontrpetycję o utrzymanie Burns na stanowisku. Uczniowie zaakcentowali fakt, że dyrektorka to niezwykle miła i ciepła osoba i że nie można oceniać człowieka na podstawie jednego zdjęcia na Instagramie, a poza tym Eden to nie jest szkoła o profilu chrześcijańskim.

#5. Ozzy Osbourne twierdzi, że szatan uchronił go od covida

No i proszę – nie trzeba było długo czekać na potwierdzenie, że metale w dalszym ciągu stanowią zagrożenie dla zdrowia i życia ludzi. Sam Książę Ciemności potwierdził, że dzięki wyznawaniu szatana udało mu się uniknąć zarażenia koronawirusem. Legendarny muzyk i wokalista grupy Black Sabbath powiedział w wywiadzie udzielonym czasopismu „Metal Hammer”, że wszyscy jego najbliżsi padli ofiarą zakażenia, tylko nie on. Ozzy nie widzi innego wytłumaczenia takiego stanu rzeczy niż to, że przez prawie całe swoje życie wyznawał Najohydniejszego.

#6. Właścicielka kawiarni musiała otworzyć swój lokal nieco później, co rozgniewało jednego z klientów

Człowiek ma ochotę na jajecznicę z bekonem, ale ci przebrzydli kapitaliści bronią mu do niej dostępu. Jak tu się nie zdenerwować… Jeden ze stałych klientów małej kafejki Catherine’s w brytyjskim miasteczku Norden na północ od Manchesteru liczył na przyjemny poranek, ale zamiast niego dostał gorzką pigułkę do przełknięcia, gdy na miejscu zastał zamknięte drzwi i informację o tym, że kafejka zostanie otwarta dwie godziny później. Gość tak się zdenerwował, że zostawił właścicielce odręcznie napisaną notatkę, w której wyraził swoje „obrzydzenie” tym faktem oraz poinformował, że idzie gdzie indziej i że właścicielka może się wypchać. Cahterine Laycock musiała opóźnić otwarcie swojego lokalu ze względu na umówione szczepienie przeciwko grypie, o czym informowała na stronie kawiarni na Facebooku. Kobieta nie kryła swojego zaskoczenia otrzymaną wiadomością, ale wysłano jej też wiele ciepłych słów wsparcia.

Nam zamiast wsparcia możesz wysłać jakieś pieniądze albo chociaż przeczytaj poprzedni odcinek newsów.