#1. Kaczyński założył dwa różne buty na ważną uroczystość?

W niedzielę prezes PiS wziął udział w uroczystości powołania przez Adama Bielana Partii Republikańskiej. Po internecie szybko zaczęły się rozchodzić zdjęcia butów Kaczyńskiego, które rzekomo mają się od siebie różnić. Sprawę skomentowali m.in. Roman Giertych, Radosław Sikorski i Katarzyna Lubnauer. Ta ostatnia stwierdziła, że "szczęśliwym bylibyśmy krajem, gdyby największa wadą Prezesa były buty nie od pary".

#2. Pawłowicz atakuje Szwedów przed meczem z Polską i każe im zwrócić zrabowane dobra

Tak w internecie poczyna sobie sędzia Trybunału Konstytucyjnego (!) Krystyna Pawłowicz:




Ostatecznie Pawłowicz przeprosiła za wpisy i przyznała, że były "żartem". Ich echo dotarło jednak do szwedzkich mediów, wywołując spore kontrowersje.

#3. Przyszedł do pracy i pierwszego dnia ukradł służbowe auto

Sprawę nagłośniła na Facebooku właścicielka Pizzerii na Łazarskim Cieście w Poznaniu:


Dotychczas wpis udostępniło ponad 6 tys. osób. Wiadomo, że złodziej porzucił auto, które udało się odnaleźć.

#4. Chciwy pato-proboszcz żąda 200 zł za otwarcie cmentarza

Proboszcz z miejscowości Wielowieś na Śląsku wymyślił sobie idealny sposób na zarobek. Tadeusz Paluch postanowił pobierać pieniądze od parafian dosłownie za wszystko. Liczy sobie m.in. za odwiedziny u chorych, zdjęcie kłódki na cmentarzu dla kamieniarzy czy użyczenie żałobnikom kaplicy. Rozżaleni wierni postanowili złożyć skargę do kurii w Gliwicach. Ta wymijająco przyznała, że przygląda się sytuacji. Proboszcz nie poniesie zapewne konsekwencji, bo podobno do kurii docierają też głosy osób zadowolonych z jego działalności.

#5. Włamali się do kiosku z truskawkami. Wpadli, bo zostawili w środku telefon

Dwóch 16-latków z Ełku włamało się do kiosku, w którym sprzedawano truskawki. Chłopcy ukradli z kasy... 6 złotych. Pech chciał, że w trakcie kradzieży zgubili telefon. Zmartwieni przez pewien czas krążyli w okolicy na rowerach, zwracając uwagę patrolujących okolicę policjantów. 16-latkowie wpadli, gdy zadzwonili na zgubiony telefon, a ten odezwał się... w kiosku. Złodzieje prawdopodobnie odpowiedzą przed sądem rodzinnym i nieletnich.

#6. Pomylili seks-lalkę z topielcem

Dramatyczna akcja w japońskim mieście Hachinohe zakończyła się zaskakującym finałem. Jeden z przechodniów miał rzekomo powiadomić służby ratunkowe o unoszącym się na wodzie kobiecym ciele. Youtuberka Tanaka Natsuki na własne oczy widziała, jak służby wyławiały z wody martwą kobietę. Duże było zaskoczenie wszystkich, gdy okazało się, że ofiara była w rzeczywistości... seks-lalką. "Żona uratowana" - napisał jeden z użytkowników Twittera.

>>> Ostatnio było o kolejnej głupiej wypowiedzi Dudy