Szukaj Pokaż menu

Lokalni mieszkańcy ich nienawidzą! 9 znanych budowli, które dopiero z czasem zyskały przychylność

73 282  
271   53  
Plus jedna budowla – z Polski – której mimo upływu lat w dalszym ciągu nie udało się wzbudzić sympatii…

#1. Wieża Eiffla

Znienawidzone budowle - Joe Monster

Faktopedia – Powierzył kierownictwo firmy... sztucznej inteligencji

77 138  
378   226  
Dziś m.in. porównanie wielkości rakiet kosmicznych, niezwykły budynek, który ma powstać w Arabii Saudyjskiej oraz człowiek, który powierzył kierownictwo firmy... sztucznej inteligencji.

Odsiedział rok za niewinność, gdy wyszedł okazało się, że to dopiero początek jego problemów

59 383  
281   42  
Błąd w śledztwie jest zawsze nieprzyjemny zarówno dla niewinnie oskarżonych, jak i funkcjonariuszy organów ścigania, którzy marnują cenny czas i zasoby. W przypadku tych pierwszych jest oczywiście bardziej dotkliwy, zwłaszcza jeśli niewinna osoba trafia do więzienia.

David Jones z Kentucky w USA spędził ponad rok za kratkami, dopóki nie stało się jasne, że został wrobiony. Pewnie myślisz, że władze wypłacą mu teraz znaczne odszkodowanie? Nic z tych rzeczy - chcą odzyskać od biednego Jonesa okrągłą sumkę za mieszkanie w więziennej celi!

Kliknij i zobacz więcej!

W październiku 2013 roku policja włamała się do domu zwykłego robotnika, Davida Jonesa, zakuła go w kajdanki i zabrała na komisariat. Okazało się, że jest podejrzany o poważne przestępstwo - wyszukiwanie i pobieranie w Internecie treści pornograficznych z udziałem dzieci. O przestępstwie świadczył dokładnie taki sam adres IP, jak adres laptopa Jonesa.

Kliknij i zobacz więcej!

Sąd, wybierając środek przymusu wobec podejrzanego o pedofilię, zdecydował o osadzeniu go w więzieniu na czas śledztwa, ale z prawem do zwolnienia za kaucją w wysokości 15 tys. dolarów. Dawid nie miał takiej sumy, więc musiał cieszyć się urokami aresztu przedprocesowego w więzieniu okręgowym.

W tym czasie śledztwo nie ustało ani na minutę. Ponad rok zajęło śledczym ustalenie stanu faktycznego i w końcu sprawiedliwość zatryumfowała. Przetrząsając cały dom Jonesów, a także tereny w jego pobliżu, śledczy nie znaleźli niczego, co wskazywałoby na niezdrowe zainteresowanie mężczyzny dziećmi. Na dysku twardym komputera, pendrive'ach i innych dyskach znalezionych w domu nie było żadnych kompromitujących plików.

Okazało się, że ktoś bez pozwolenia podłączył się do Wi-Fi podejrzanego i przez jakiś czas zaspokajał swoje żądze za pomocą jego adresu IP. W rezultacie David Jones został zwolniony 14 miesięcy później za niewielką kaucją, a dwa miesiące później zarzuty kierowane wobec niego zostały całkowicie wycofane.

Kliknij i zobacz więcej!

W rezultacie fałszywego oskarżenia życie Jonesa zostało zniszczone. Mężczyzna musiał opuścić swoje rodzinne miasto, gdzie zaczęto nazywać go pedofilem, a także zmuszony był sprzedać samochód i większość dobytku ze względu na trudną sytuację finansową. Stracił swoją starą pracę, a nikt nie chciał zatrudnić nowego pracownika o „nadszarpniętej” reputacji.

Wisienką na torcie jego nieszczęść był rachunek na 4008 dolarów wystawiony przez Clark County Detention Center. Instytucja penitencjarna uzasadniała istnienie tego długu faktem, że osadzeni muszą, zgodnie z prawem stanowym, wspomóc finansowo swój zakład karny.

Kliknij i zobacz więcej!

Kiedy Jones zobaczył rachunek, nie mógł uwierzyć własnym oczom - wyszczególniono tam usługi więzienne, jak na rachunkach najlepszych amerykańskich hoteli. W szczególności znajdowała się tam pozycja „za zakwaterowanie” - 35 dolarów, czy wyceniony na 10 dolarów koszt każdej nocy spędzonej w celi, a i nie zapomniano też o koszcie zestawu higienicznego, który Jones otrzymał przy "zakwaterowaniu" - 5 dolarów.

Wystawcy rachunku byli bez wątpienia skrupulatnymi ludźmi. Wzięli pod uwagę 256 dolarów zarekwirowanych przez policję od Jonesa podczas aresztowania i odjęli je od łącznej kwoty rachunku. David był zszokowany tym, że mimo swej niewinności musiał zapłacić rachunek. Mężczyzna pozwał władze, domagając się sprawiedliwości. Adwokat powoda tak opisał istotę sprawy dziennikarzom:

W stanie Kentucky pieniądze zajęte podczas aresztowań były wykorzystywane przez lata na pokrycie kosztów więzień, nawet po uniewinnieniu ludzi lub oczyszczeniu ich z zarzutów.

Kliknij i zobacz więcej!

Pozew zaskoczył władze stanowe, które uważają za całkiem normalne, że osadzeni powinni zwracać zakładom karnym koszty pobytu, niezależnie od tego, czy są winni, czy nie.
Teraz Sąd Najwyższy Kentucky zdecyduje, czy taki rachunek jest zgodny z konstytucją.

281
Udostępnij na Facebooku
Następny
Przejdź do artykułu Faktopedia – Powierzył kierownictwo firmy... sztucznej inteligencji
Podobne artykuły
Przejdź do artykułu 15 najdziwniejszych rzeczy, jakie barmani usłyszeli w pracy
Przejdź do artykułu Obozy pracy Jeffa Bezosa. Jak wygląda rzeczywistość pracowników Amazona
Przejdź do artykułu Perfidny trolling komputerowy
Przejdź do artykułu Dialogi usłyszane w Nowym Jorku
Przejdź do artykułu Faktopedia – Wyjątkowe wkładki do butów
Przejdź do artykułu Dzięki pomyłce banku stał się milionerem, później trafił do więzienia, ale i tak go uniewinnili
Przejdź do artykułu Ludzie, którzy mieli niesamowitego farta
Przejdź do artykułu Największe obciachy – Pracownica sklepu zdrapała 3,3 tys. zdrapek
Przejdź do artykułu "Hotel Zacisze" to przy nim Hilton. Niedawno zamknięto najgorszy hotel w Wielkiej Brytanii

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą