Przed wami kolejna porcja kreatywnych rozwiązań problemów dnia codziennego. Gdyby tylko ci na najwyższych szczeblach władzy równie dobrze potrafili radzić sobie z problemami...
I kolejna porcja niedorzecznych fotografii.
Załóżmy przez chwilę, że przeczytałeś dokładnie opis, zamówiłeś to, co chciałeś, a sprzedający to równy gość i spakował dokładnie ten towar. To dopiero połowa sukcesu. Twoja paczka jeszcze musi przemierzyć wiele kilometrów. Po drodze może ją spotkać wiele dziwnych przygód...
#1. Jak ja mam to teraz wyciągnąć?!
#2. Dostawa tego zestawu do hodowli grzybów zajęła 2 miesiące ze względu na zgubiony list przewozowy. W końcu przyszło!
#3. Paczka przyszła, paczka czeka, odbiorca nie przychodzi, a roślinka sobie rośnie.
#4. I szlag trafił dyplom, na który harowałam 4 lata.
#5. Hej, kochana firmo kurierska! Zamówiłem dla żony telefon za 1000 dolców. Dzięki za dostarczenie. A tak przy okazji, skrzynka była pusta i otwarta.
#6. Pizza w dostawie - palce lizać!
#7. Super! Mam nowego Apple'a. Jest trochę pogięty, ale dalej fajny.
#8. Do pierwszej przesyłki zapomnieli dodać linijki. Przesłali ją w drugiej paczce...
#9. Zamówiłem części do komputera za 700 dolców. Zapakowali, ku*wa, idealnie!
#10. Cóż, UPS w końcu dostarczył mój stojak na telewizor z półkami z HARTOWANEGO szkła.
#11. Kiedy zamawiasz żarcie z Maka z dowozem i goniec zeżarł ci kotleta.
#12. Ojciec zamówił 250-letnią japońską porcelanę.
#13. Zamówiłem mąkę. Listonosz nie był zadowolony. Och, Amazon...
#14. Jak byłem w pracy, kurier rzucił to pod moimi drzwiami. Nie zamawiałem. Wstawiłem najbardziej potrzebujące do lodówki i czekam, może ktoś się zjawi.
#15. Naprawdę, drzwi się otwierają. Można było postawić w środku.
#16. Jestem kierowcą UPS. Tak wygląda paka naszego wana już po pierwszym pit stopie.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą