Popyt jest, więc i hajs się zgadza. W przypadku narkotykowych potentatów – zgadza się aż nadto. Sprzedaż narkotyków w ilościach hurtowych to biznes, na którym można się dorobić niemałej fortuny. Pytanie tylko co z tą forsą zrobić, kiedy większość naszych największych marzeń została już spełniona?
Ja wiem, że to są pierdoły i problemy pierwszego świata, ale jednak potrafią wkurzyć.
Albo to wszystko zbieg okoliczności, ale Matrix się zepsuł.
#1. "Ścinałem drzewo na polu golfowym i trafiłem w piłkę"
#2. Znak z nieba
#3. Tak właśnie miało być
#4. Osuwisko rozeszło się na dwie strony przed uderzeniem w dom
#5. Ufff, było blisko
#6. Kiedy przyłbica ochrania cię przed Coroną...
#7. O, tutaj...
#8. Spieszę na ratunek!
#9. Nie uwierzy szef, ale nie przyszedłem dzisiaj do pracy, bo na głowę spadł mi kot, a potem pies w butach chciał mnie pomścić
#10. "Chciałem zrobić zdjęcie tęczy i przy okazji uchwyciłem też piorun"
#11. Nie o to chodziło, ale też dobre
#12. Wybrnął
#13. Matka Natura zabawiła się w malarza
#14. Dwóch kolesi udaje Conora McGregora, podczas gdy prawdziwy Conor McGregor... właśnie przejeżdża obok
#15. Jak pech, to pech
#16. Koleś znalazł butelkę Mountain Dew z 1992 roku, która wówczas zapewniłaby mu wygraną w postaci nowego Super Nintendo
#17. Jakie są na to szanse?
#18. Nikt by tego nie wymyślił...
#19. "Podczas mojej podróży motocyklem, kiedy to pokonałem niemal 5000 km, miałem przygodę. Mój bagaż się zerwał i przesunął nad gorący wydech, po czym zaczął się palić. Akurat wtedy jechał przy mnie wóz strażacki"
#20. "Bohaterski ptak uratował mężczyznę przed 300-dolarowym mandatem"
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą