Faktopedia DCCLXXXVIII - Prawda stojąca za słynnym nagraniem śmieszkującego prowadzącego
Dziś m.in. ciekawa różnica między cytryną a limonką, francuski składany pistolet maszynowy, czy szczura można nauczyć zabawy w chowanego oraz problem z dostępem do internetu w pewnej wiosce, który to okazał się mieć niezwykle zaskakujący powód.
W dzisiejszym odcinku o tym, dlaczego dziki seks w poznańskim
klubie skończył się katastrofą. Będzie też o przedsiębiorczej 33-latce,
która wpadła na pomysł zarabiania na... zużytych k0ndomach.
W sobotę pewna para została przyłapana na igraszkach w toalecie klubu X-Demon.
Nagranie trafiło do sieci i zostało wielokrotnie udostępnione przez internautów. Niektórzy postanowili zabawić się w detektywów i odkryć personalia bohaterów filmiku. Dane i zdjęcia dziewczyny o imieniu Anita pojawiły się na wielu stronach internetowych. Wkrótce okazało się jednak, że o udział w rozpuście oskarżono niewłaściwą osobę. Anita opublikowała na Facebooku
oświadczenie, w którym zaprzeczyła, by miała cokolwiek wspólnego z nagraniem, nie wspominając już o tym, że w sobotę nie było jej w Poznaniu. Przyznała też, że z powodu nierozwagi internautów została narażona na wiele nieprzyjemności. Wciąż nie wiadomo, kim jest bohaterka filmiku.
Samuel Pereira opublikował na Twitterze zdjęcie zachodu słońca w Warszawie, przy okazji chwaląc się kilkukilometrową wycieczką rowerową. Internauci szybko zauważyli, że fotografia została zrobiona przez brudną szybę.
Wy w tej TVP potraficie nawet tak prozaiczną okoliczność jak zachód słońca obrócić w żenadę
- napisał jeden z użytkowników Twittera.
Dziennikarz w kolejnym wpisie przyznał, że wsiadł do tramwaju po odbytej przejażdżce i nie sądził, że zostanie za to skrytykowany. Jego tłumaczenie nikogo jednak nie przekonało.
Jeśli wydaje ci się, że widziałeś już wszystko, to musisz zobaczyć najnowszy hit ekskluzywnego domu mody. Jesienią Gucci stawia na ekologię. Za jedyne 800 dolarów możesz wejść w posiadanie luksusowych dżinsów, które wyglądają jak pozdzierane, brudne kilkuletnie spodnie. Chcesz być na bieżąco z modą? Lepiej zacznij oszczędzać pieniądze na te cudeńka...
Siergiej Torop, znany swoim naśladowcom jako Wissarion, przewodzi Kościołowi Ostatniego Testamentu w południowym rejonie syberyjskiego Kraju Krasnojarskiego. Kilka dni temu mężczyzna, który uważa się za zmartwychwstałego Jezusa, został zatrzymany przez rosyjskie służby. Toropowi oraz jego sekcie zarzuca się wyłudzanie pieniędzy od wiernych oraz stosowanie przemocy fizycznej i psychicznej. Razem z nim przed sądem odpowiedzą dwie inne osoby.
Brytyjskiemu artyście nie spodobało się, że jego słynne graffiti "Flower Thrower" z 2005 roku pojawiło się na znaczkach pocztowych jednej z firm. Pełnomocnicy Banksy'ego wystosowali wniosek o zastrzeżenie jego praw do grafiki. Ostatecznie Urząd Unii Europejskiej ds. Własności Intelektualnej uznał, że Banksy nie ma osobistych praw autorskich do dzieła, ponieważ pozostaje anonimowy. W efekcie artysta nie jest w stanie udowodnić, że to właśnie on stworzył "Flower Thrower". Grafika może być zatem swobodnie wykorzystywana i powielana.
Wietnamska policja aresztowała Pham Thi Thanh Ngoc, która urządziła w swoim domu fabrykę recyklingu gumek. Kobieta przyznała, że raz w miesiącu nieznany kontrahent dostarczał jej wielką porcję k0ndomów. 33-latka następnie z pomocą współpracowników odświeżała je tak, by nadawały się do ponownego użycia. Każda gumka musiała być dokładnie umyta i wysuszona. Następnie rozciągało się ją na dildo i pakowało. Policjanci odkryli w domu delikwentki ponad 320 tysięcy gumek o łącznej wadze 360 kilogramów. Nie wiadomo, ile 33-latce udało się dotychczas sprzedać.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą