Szukaj Pokaż menu

Najdziksze newsy tygodnia – Co się stanie, gdy przetrzymasz mocz zbyt długo po kilku piwerkach

74 431  
287   158  
Póki nie zaczęła się cisza wyborcza, możemy ostatni raz przed wyborami napisać, że Andrzej Duda jest najwspanialszy. Bo przecież ciągle mówią, że to prawda, więc tak musi być. A z lżejszych tematów – pęknięty pęcherz i odszkodowania za kredyt we frankach.

Piersi, które wybrały wolność XXIX - Niektóre zostały zmuszone, ale co tam. Były tego warte!

154 488  
683   44  
Ja wiem, na co czekacie. Oto wyczekiwania nadszedł kres. Paczka 50 zdjęć, które mam nadzieję spełnią oczekiwania.

Szczere i prawdziwe opinie kobiet o "lodzikach"

179 883  
334   69  
Ile kobiet, tyle opinii...


#1.

Lubię to, chociaż zależy od faceta i mojego humoru. Bardziej traktuję to jako grę wstępną. Szalenie mnie to podnieca, więc lubię zaczynać oralnie, ale szybko nabieram ochoty na "tradycyjny" seks.

#2.

Nie sprawia mi to jakiejkolwiek przyjemności. Nie odmawiam, bo wiem, że on to lubi lub rewanżuję się w ten sposób za seks oralny w moim kierunku. Nie brzydzi mnie to czy coś, po prostu to nie moja bajka.

#3.

Jak z gotowaniem. Czasami naprawdę lubię włożyć w to trochę wysiłku i naprawdę się staram. Może dodać trochę pikanterii. Czasami mam jednak nastrój typu "jebać to, sam sobie zrób. Masz pizzę w zamrażarce".


#4.

Przyjemniej się to robi, gdy mężczyzna ma mniejsze lub przeciętne przyrodzenie. O wiele łatwiej było zadowolić w ten sposób mojego poprzedniego chłopaka. Mój obecny facet i kilku innych, z którymi to robiłam, wymagali mocniejszego ssania i stałego rytmu. Po jakimś czasie to dość trudne, a czasami wręcz bolesne.

#5.

Na początku w ogóle tego nie lubiłam, brzydziło mnie to. Zapach, smak, wysiłek. Wtedy poznałam mojego nowego chłopaka! Zdałam sobie sprawę dlaczego tego nie lubiłam. Chłopcy, myjcie kutasy! Teraz to uwielbiam. Jego wyraz twarzy gdy trafię w czuły punkt, drżące nogi, ciche jęki, kiedy próbuje wytrzymać jeszcze trochę...

#6.

Nie nienawidzę tego, ale musi być czysty. No i nie cierpię smaku nasienia.

#7.

Tak, jeśli mogę przejąć kontrolę. Kiedy koleś łapie mnie za głowę i wali jak w grejpfruta, wtedy jestem na nie.

#8.

Nie przeszkadzajcie sobie. Tylko robię notatki.


#9.

Jeśli jest czysty, to spoko.

#10.

Mój mąż to uwielbia, więc ja też. Jestem w tym całkiem dobra, więc przy okazji mam powód do dumy!

#11.

Lubię to. Szczególnie pierwszą część, kiedy jest miękki i sprężysty, dzięki czemu możesz zmieścić w ustach całego. Wtedy jest jak mięciutka guma balonowa. Potem czujesz, jak staje się coraz twardszy, większy, aż w końcu strzela!


#11.

Ogólnie rzecz biorąc lubię to. Według mnie zależy to jednak od reakcji faceta i naszej komunikacji. Nie cierpię, gdy próbuje na siłę wpychać mi go do gardła. Kiedy partner powie mi co i jak lubi i chce żebym to zrobiła, wtedy jestem za!

#12.

Ogólnie rzecz biorąc nie jestem wielką miłośniczką. Zwykle zaczynam się krztusić i mam odruch wymiotny. Najchętniej robię to po pijaku, ale wtedy jeszcze bardziej boję się, że zwymiotuję.

Najczęściej rewanżuję się w ten sposób, czasami nawet inicjuję. Szczególnie po alkoholu. Robię to tylko dlatego, że lubię jego reakcję.

#13.

Uwielbiam, jak mój mąż na to reaguje. Jego przyjemność mnie podnieca, ale sama czynność nie jest czymś, do czego pałam szczególną miłością.

334
Udostępnij na Facebooku
Następny
Przejdź do artykułu Piersi, które wybrały wolność XXIX - Niektóre zostały zmuszone, ale co tam. Były tego warte!
Podobne artykuły
Przejdź do artykułu Oczekiwania kontra rzeczywistość VIII - największa profanacja pizzy
Przejdź do artykułu Bardzo bezpośrednie dziewczyny z Tindera
Przejdź do artykułu 12 faktów o pasie cnoty. Rzeczywistość była dość brutalna
Przejdź do artykułu Uczestnicy orgii tłumaczą, jak naprawdę wygląda taka impreza
Przejdź do artykułu Historia milionerki, która nie opuszczała pokoju hotelowego
Przejdź do artykułu Kilka łóżkowych porad, które wszyscy powinniśmy znać
Przejdź do artykułu 15 najdziwniejszych rzeczy, jakie barmani usłyszeli w pracy
Przejdź do artykułu 7 ciekawostek o ślubach, weselach i… rozwodach
Przejdź do artykułu 10 rzeczy, które naprawdę warto wiedzieć o grze wstępnej (i stosować…)

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą