Korea Południowa powoli opanowuje szalejącą na terenie kraju epidemię koronawirusa. W miniony poniedziałek zanotowano u nich już tylko 64 nowe zakażenia, co stanowi najniższą potwierdzoną w ciągu doby liczbę przypadków od ponad miesiąca. Koreańczycy dokonali tego jednak w zupełnie inny sposób niż Chińczycy i to w sposób, który obywateli postępowej Europy mógłby przyprawić o ciarki.
Kolejny odcinek "sponsorowany" przez szlachetnego wirusa i naszych czytelników - jak spędzamy czas w domach? Sprawdźmy!
#1.
#2.
#3.
#4.
#5.
#6.
#7.
#8.
#9.
#10.
#11.
#12.
Ja 7 marca zobaczyłem kątem oka odpalonego Vibera (komunikator na komórkę), 8 marca miałem okazję zajrzeć ukradkiem do telefonu mojej żony:
1. "Anitkaa" ma wyjątkowo męskie zdjęcie przy wyszukiwaniu na Whats-Appie 2. Historia konwersacji jest pokasowana, jest za to historia połączeń głosowych, sygnały i Video w godzinach pracy i po 22, dodatkowo w archiwum zdjęcia co najmniej sugerujące (winko, nogi przed kominkiem, nogi z wanny, cała masa zdjęć "w czym lepiej jutro do pracy") 3. Przypominam sobie, że miesiąc wcześniej po jej wyjściu z koleżankami na film 365 dni i na imprezę zastanowiło mnie, jak trzeba "wariować" na parkiecie, żeby to tętno z opaski wyniosło 160 (zanotowane o godz. 23 i 1) 4. Klub, w którym byli miesiąc temu zamykany jest o 0:00 - wróciła o 2:30 5. Szybki rzut oka w zalogowanej mapie Google i historii lokalizacji - godz. 22:30 opuszczenie klubu 6. Lokalizacja pomiędzy 23-1:30 pod jej miejscem pracy 7. Anitka okazuje się Adamem, informatykiem z pracy, siedzącym pokój obok 8. Kwarantanna narodowa - i okazuje się, że to tylko zwyczajne rozmowy koleżeńskie, że powinienem się wstydzić, że tak bardzo kontroluję i nie ufam. Miesiąc temu cały czas była z koleżankami, a ta elektronika się myli (uff jak mi ulżyło)
Kilkanaście lat po ślubie, dzieci przedszkolno-szkolne...
Do następnych odcinków cały czas zbieramy też Twoje historie koronawirusowe.
Opowiedz o tym, co Ci się przytrafiło - mamy dużo czasu w domu, żeby o tym poczytać! Jeśli nie mamy jak inaczej pomóc, to chociaż się pośmiejmy z siebie nawzajem. :)
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą