Niektórzy przynoszą do fryzjera zdjęcie i mówią, że chcą mieć na głowie takie coś. Każdy fryzjer oczywiście robi co może, czasem jednak wymagania przerastają jego możliwości i wychodzi klops. Poniższe fryzury są odpowiednikiem "tatuażu za flaszkę wódki".
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą