Szukaj Pokaż menu

Chiński System Oceny Obywateli pozbawił przywilejów syna miliardera - Co nowego w technologii?

56 994  
191   38  
W dzisiejszym odcinku odwiedzimy Chiny na dłużej i dowiemy się kilku interesujących rzeczy, poznamy przeszłość seksualną najsłynniejszego robota na świecie i zobaczymy, jaką nową metodę weryfikacji tożsamości szykuje dla nas Facebook.

Po obejrzeniu tych zdjęć uświadomisz sobie, jak wiele pracy wymagają charakteryzacje filmowe

72 631  
267   21  
Jak dużo czasu zajmują szczególnie trudne filmowe charakteryzacje aktorów? Bardzo dużo! Poniższe przykłady z cyklu "przed i po" pomogą wam uświadomić sobie, jak wiele pracy trzeba w to włożyć.

W oczach Europejczyków między innymi Polska uchodzi za kraj z dziwnymi przepisami ruchu drogowego. O co chodzi?

65 141  
227   84  
Ciekawostki z dróg z całego świata, czyli co dziwi ludzi udających się w podróż samochodem do innych krajów. Polska, jak się okazuje, też może się pochwalić takimi ciekawostkami.

#1. Pierwszeństwo na skrzyżowaniach dróg równorzędnych

Tam, gdzie obowiązuje ruch prawostronny, pierwszeństwo na skrzyżowaniach dróg równorzędnych ma nadjeżdżający z prawej. Ale nie wszędzie. W USA pierwszeństwo ma ten, który wcześniej dojechał do takiego skrzyżowania. W większości stanów skręt w prawo dozwolony jest także na czerwonym świetle. Co do skrzyżowania - w Tajlandii pierwszeństwo ma ten, który wcześniej błysnął światłami. W Indiach obowiązuje prawo siły. Największy samochód zawsze ma pierwszeństwo. W Turcji jako pierwszy jedzie ten, kto najgłośniej trąbi.

#2. Ograniczenia prędkości

I tutaj Polska wiedzie prym, bo u nas przepisy w tej materii są bardzo skomplikowane i takie prędkości są różne dla różnych pojazdów na różnych drogach. Ale nawet jeśli idzie o pojazdy osobowe do 3,5 tony, mamy niezły bałagan. W terenie zabudowanym od 5 rano do 23 w nocy jeździmy 50 km/h. Poza tymi godzinami prędkość jest podniesiona do 60 km/h. Poza terenem zabudowanym też jest wesoło. Na drogach normalnych jednojezdniowych jeździmy 90 km/h. Gdy droga normalna jest dwujezdniowa - jedziemy 100 km/h. Dalej już normalnie? A gdzieżby tam. Na drogach ekspresowych jednojezdniowych jedziemy 100 km/h, a na ekspresówkach z dwoma jezdniami śmigamy 120 km/h. Na autostradach 140 km/h. A co z innymi krajami? W Niemczech i Austrii poza terenem zabudowanym na drogach jednojezdniowych można śmigać 100 km/h. W Szwajcarii, Danii, Holandii, Norwegii i Finlandii nie więcej niż 80 km/h. Autostrady w zależności od kraju 110-130 km/h. W Niemczech ile fabryka dała, albo na ile ci wystarczy odwagi.

#3. Generalnie: piłeś - nie jedź

Republika Czeska, Węgry, Rumunia, Słowacja - tutaj kierowca musi wydmuchać 0. W Polsce dopuszcza się 0,2 promila, w większości krajów jest to pół promila. W Wielkiej Brytanii i Liechtensteinie, a także na Malcie, można wydmuchać 0,8 promila.

#4. Ogumienie zimowe

Kraje skandynawskie dopuszczają jazdę na oponach z kolcami, w większości krajów europejskich wymagana jest zmiana opon z letnich na zimowe bądź jazda na oponach całorocznych. W Polsce nie ma obowiązku zmiany opon z letnich na zimowe, jednak kierowcy docenili zalety zimówek i chętnie je wymieniają.

#5. Płatne parkowanie

Generalnie w większości miast europejskich za parkowanie w centrach się płaci. W niektórych miastach strefy płatnego parkowania rozciągnięte są daleko poza centra. Najlepiej skorzystać jest z oferty typu P + R, czyli parkuj i jedź. O co chodzi? O zaparkowanie na jednym z dużych parkingów na obrzeżach miast i pojechanie dalej komunikacją miejską. Generalnie zasada jest taka, że jak posiadasz bilet co najmniej jednodniowy na komunikację miejską, na takim parkingu parkujesz za darmo.

#6. Rozmowa przez telefon przez kierowcę w trakcie jazdy samochodem

Generalnie korzystanie z telefonu przez kierowcę podczas jazdy samochodem bez zestawu głośnomówiącego jest w Europie zabronione. Kary w zależności od kraju wynoszą od kilkudziesięciu, do kilkuset euro. Wyjątek stanowi Szwecja. Tutaj rozmowa jest dozwolona, ale gdy dojdzie do wypadku, policja może uznać winę kierującego i rozmawiającego przez telefon, gdyż nie był on skupiony na prowadzeniu samochodu, więc Szwedzi dla świętego spokoju korzystają jak wszyscy z zestawów głośnomówiących.

#7. Jazda na światłach mijania i do jazdy dziennej

W Niemczech, Hiszpanii, Belgii, Austrii, Holandii, Francji, Portugalii i Wielkiej Brytanii nie ma obowiązku jazdy na światłach mijania w dzień. Są zalecane, ale obowiązku nie ma. We Włoszech i na Węgrzech światła mijania są wymagane poza terenem zabudowanym, a na Ukrainie, w Mołdawii i Chorwacji tylko w wybranych miesiącach w roku. W pozostałych krajach jest obowiązek całorocznej jazdy na światłach mijania albo do jazdy dziennej. Warto jeszcze zgłębić się w temat i doczytać, w których krajach wystarczą światła do jazdy dziennej, a w których jest obowiązek włączać światła mijania wraz z pozycyjnymi tylnymi.

#8. Opłaty drogowe

W Polsce wiadomo. Wjeżdżasz na płatny odcinek - dostajesz bilet. Wyjeżdżasz - opłacasz go. Czasem boli mniej, czasem bardziej. Niektóre odcinki autostrad są bezpłatne. Jednak w dziewięciu krajach Europy Środkowej (Bułgaria, Austria, Węgry, Rumunia, Republika Czeska, Szwajcaria, a także Słowenia i Słowacja) wszystkie główne autostrady są płatne - prawo do korzystania z nich przyznaje winieta, którą należy nabyć w celu uniknięcia mandatu. Winieta to najczęściej naklejka naklejana na przedniej szybie samochodu. Ponadto w Rumunii i na Węgrzech winieta może być także elektroniczna. Koszt winiety waha się od 3 € (Rumunia) do 40 CHF (Szwajcaria), ale mandaty za brak winiety są dużo wyższe, więc się nie opłaca ich nie kupować.

#9. Antyradary

W większości krajów w Europie te urządzenia są nielegalne. Ba, nawet nie wolno ich przewozić ze sobą, bo za to grożą wysokie grzywny. Jednak jak masz pecha i złapią cię z antyradarem we Francji, to możesz się pożegnać z samochodem. Jest on konfiskowany na poczet nałożonych kar. Tak więc jadąc za granicę poczytaj, czy warto ryzykować i zabierać ze sobą takie urządzenie.

#10. Wideorejestratory

W większości krajów europejskich nie są zabronione, jednak niezalecane jest korzystanie z nich. Jako powód podaje się ochronę danych osobowych. Jednak w kwestii rejestratorów ruchu to Austria przebiła wszystkich. Od 2015 roku obowiązuje tam prawo, że używanie wideorejestratorów jest surowo zabronione, a gdy nagrasz kolizję albo coś ciekawego i wrzucisz to do sieci, musisz się liczyć z konsekwencjami. Kary sięgają 10 000 euro. Zresztą w Niemczech jest podobnie, z tym że tam można nagrywać publikować pod warunkiem zamaskowania twarzy i numerów rejestracyjnych, oraz najlepiej elektronicznie zmodulować głosy. To, gdzie wideorejestratory nie są mile widziane, podpowie... Google.
227
Udostępnij na Facebooku
Następny
Przejdź do artykułu Po obejrzeniu tych zdjęć uświadomisz sobie, jak wiele pracy wymagają charakteryzacje filmowe
Podobne artykuły
Przejdź do artykułu Najbardziej januszowe teksty, jakie pracownicy słyszeli w sklepie II
Przejdź do artykułu Kierowca tej ciężarówki nie będzie miał trudnego życia
Przejdź do artykułu Znajdź różnice - profesjonalny poradnik
Przejdź do artykułu 15 najbrzydszych samochodów według TopCars
Przejdź do artykułu Mistrzowie Internetu – Aktywiszcze u lekarza
Przejdź do artykułu Wyśmiejcie moją brykę, czyli roast samochodów
Przejdź do artykułu Polska to nie kraj, to stan umysłu – Kazik Staszewski pokazał mamę
Przejdź do artykułu Zakupy w Internecie: Oczekiwania vs. okrutna rzeczywistość X
Przejdź do artykułu Auta pozostawione na mrozie przypominają dzieła sztuki

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą