Arya, a właściwie Maisie Williams, wpadła na pomysł, aby pokazać się swoim fanom z jak najlepszej strony. Czy może być coś lepszego od nowego odcinka "Gry o Tron"? Okazuje się, że tak.
Wymyślone przez firmę J Pack kartony znajdują się w każdym mieście i w odpowiednim momencie mogą okazać się niezbędne dla mieszkańców...
Dzieło japońskich projektantów po raz pierwszy zaprezentowano w 2011 roku
To właśnie wtedy japoński region Tohoku dotknęło gigantyczne i tragiczne w skutkach trzęsienie ziemi. Dużym problemem było ulokowanie gdzieś ludzi, którzy zostali bez dachu nad głową i środków do życia.
Aby dać im szansę na spokojny sen, przedsiębiorstwo J Pack, które zajmuje się produkcją opakowań, zaprezentowało dość niepozornie wyglądające rozwiązanie
Wygląda może i zwyczajnie, ale ma ogromne znaczenie dla tysięcy ludzi, którzy przeżyli trzęsienie ziemi i stracili cały majątek. Specjalny zestaw 24 dopasowanych kartonów, które po złożeniu tworzą funkcjonalne i wygodne łóżko.
Producent zapewnia, że łóżko jest w stanie wytrzymać wagę 20 osób
Porównanie i nietypowa skala ma służyć zapewnieniu wszystkich o jego wytrzymałości.
Za sukces tego rozwiązania, którym szybko zainteresowały się władze, odpowiadają trzy rzeczy
Niskie koszty, niewielkie gabaryty oraz łatwość odpowiedniego złożenia łóżka.
Producent zadbał o to, aby każdy element miał odpowiednie wymiary i był dobrze spasowany
Na użycie łóżek zdecydowano się ostatnio 14 kwietnia 2016 roku, a więc dwa tygodnie temu
To właśnie wtedy mieszkańcy wyspy Kyushu zostali nawiedzeni przez trzęsienie ziemi o sile 7 stopni w skali Richtera
Zginęło łącznie 9 osób, ale największym problemem po raz kolejny okazało się zapewnienie ludziom miejsca do spania
Tym razem jednak wszyscy byli przygotowani na taką sytuację.
Pomysł firmy J Pack pokazuje, jak z niczego można zrobić "coś". Ciężko nie zauważyć tutaj elementów autopromocji firmy, która wykorzystała katastrofę do zareklamowania swojego rozwiązania. Z drugiej strony ich pomysł się sprawdza i jest dużym ułatwieniem dla wielu mieszkańców.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą