Szukaj Pokaż menu

Urocze dziewczyny i ich słodkie psiaki

25 039  
228   11  
A to psy na baby, he, he!

10 kosmicznych ciekawostek na temat Księżyca

175 896  
642   92  
W tym odcinku: kosmiczny zbieg okoliczności, kosmiczne jaja, laserowy internet i wiele więcej!

#1. Byle nie do Warszawy

Zasłyszane w aptece, czyli autentyczne teksty, jakie słyszą farmaceuci

792 188  
1085   213  
Jak wygląda codzienność polskich aptekarzy w kontaktach (bezpośrednich) z pacjentami i (pośrednich) z lekarzami? O tym można dowiedzieć się odwiedzając taki przybytek lub facebookowy profil Będąc Młodym Farmaceutą.

Oto kilka tekstów zebranych przez Delecję oraz fanów jest strony na FB


- Próbkę kału poproszę.

- Takie kapsułki do oczu, które łykam.

- Poproszę szerszeń [żeń-szeń].

- Syrop śledziowy [Gdy wypytałam, jakie ma mieć działanie, wyszedł... syrop prawoślazowy].

- Poproszę skurcz [magnez na skurcze].

- Hospicjumsept poproszę [Hospisept].




- Tabletki latexowe poproszę [pojęcia nie mam o co chodziło... a pan też nie wiedział, bo to ktoś go poprosił o kupno].

- Poproszę o maść z diabelskiego nasienia.

- Czy jest może... (wyciąga karteczkę) kość mańska?
Chwila konsternacji z mojej strony:
- Chodzi o maść końską?
- Tak.

- Chciałby pan 10 czy 20 tabletek?
- Tak.

- Czy jest coś na katar?
- A co by pan chciał? Tabletki czy psikacz?
- Coś niechemicznego.
- Wodę morską?
- Nie. Coś innego.
Myślę. W końcu podaję Euphorbium i mówię:
- To mam taki homeopatyczny Euphorbium.
- A co on ma w składzie?
- Czary-mary.




- Poproszę chlorchinaldin w maści.
- Przykro mi, ale jest na receptę.
- Pani jest chyba śmieszna. Nie zna się pani na lekach najwidoczniej.
- Proszę mnie nie obrażać, ta maść jest wyłącznie na receptę, może pani pomyliła nazwy.
- Ja się nie mylę! Pani czeka, ja zadzwonię do męża.
Wraca z karteczką, na której jest "Clotrimaz". Mówię do niej z uśmiechem:
- Ooo, czyli jednak inna nazwa niż chlorchinaldin! Już daję Clotrimazolum.
A ona do mnie:
- No chyba jednak się pani pomyliło. Ja mówiłam dobrze, a to pani nie zrozumiała.

Swojego czasu spotkałem się z doktor, która notorycznie wypisywała Relanium dla swojej matki.
Po mniej więcej 2-3 miesiącach regularnych wizyt pacjentki w aptece stwierdziłem, że może należy poinformować o konsekwencjach.
- Proszę nie brać tak często tych leków, bo silnie uzależniają.
W odpowiedzi oprócz wyzwisk, kim to nie jest jej córka i jak karygodne jest moje zachowanie, usłyszałem:
- Tyle lat już łykam te tabletki, a jeszcze się nie uzależniłam.

Autentyk z mojej pracy w aptece - przychodzi facet odebrać dla żony gałki dopochwowe robione w aptece:
- Pani magister, a jak żona ma to stosować?
- Tu ma pan napisane - raz dziennie dopochwowo.
- Aha (dłuższy namysł) ... A czy ma pani może jakąś pochwę, bo nie jestem pewien, czy żona ma?

- Czy dostanę mleko Debilon?




- Poproszę Striptiz intensywny na bolące gardło [Strepsils Intensive].

- Płyn do płukania jamy intymnej.

- Poproszę nasienie koziorożca / Poproszę kazirodkę [kozieradki].

- Poproszę sól filozoloficzną.

- Poproszę 3 kompresory 10x10 cm.




- Maść na świąd osobisty.

- Test przeciwciążowy.

- Poproszę takie tabletki dla syna, żeby synowa po wiosce się nie puszczała.

- Poproszę coś na pocenie się mózgu.

- Stoperan do uszu.




- Nie chcę tego tranu, bo mi po nim łuski rosną.

- Maść z zęba diabła [maść z czarciego pazura].

- Poproszę Sex [miał być Zyx].

- Poproszę Halopierdol [Haloperidol].

- Nie pamiętam, jak to się nazywało, ale jak mi pani pokaże, to będę wiedział, że to ten lek.




- Maść z ptaka borsuka [Maść z sadła borsuka].

- Proszę pani, ja chciałabym zapytać się o ciut mniejsze czopki. Nie mogę ich połknąć. A jak połknę, to strasznie odbija się mydlinami.

- Poproszę takie tabletki na rzucanie palenia... Tylko nie Desmoxan, bo koleżanka to stosowała i miała takie erotyczne sny potem i strasznie się męczyła (a w ulotce napisali, że mogą być dziwne sny).

- Jakąś maść na ból dolnej części pleców [Jak się okazało - maść na hemoroidy].




- Poproszę Jebuprom.

- Jajowy pojemnik na kupę.

W sieci można kupić magiczną witaminę C. Tylko 50 zł za opakowanie! Na stronie leku w komentarzu poleca Jerzy Zięba:
- Nie mogę się w tym miejscu powstrzymać, by opowiedzieć państwu o ostatnim moim kontakcie z przeziębieniem. Około godziny trzynastej nagle poczułam, że mam gorączkę, drapie mnie w gardle i mam lekki katar. Od tego momentu przyjmowałam mAG Witaminę C co pół godziny po dwie kapsułki aż do godziny 20:00. Rano byłam zdrowa. Bez kataru, bólu gardła, gorączki (37,5°C mierzone ok. 17:00). Bardzo ważne jest, aby przy pierwszych objawach przeziębienia reagować natychmiast podając duże dawki witaminy C. Nie dajemy wtedy rozwinąć się infekcji.

1085
Udostępnij na Facebooku
Następny
Przejdź do artykułu 10 kosmicznych ciekawostek na temat Księżyca
Podobne artykuły
Przejdź do artykułu Najmocniejsze cytaty – ​Gwiazda filmów dla dorosłych zdradziła, ile zarabiała za jedną scenę, kiedy była numerem jeden w branży
Przejdź do artykułu Miejska demolka ostatniego kowboja Ameryki
Przejdź do artykułu Polska oczami Rosjanina
Przejdź do artykułu Anegdoty z marszałkiem Piłsudskim w roli głównej
Przejdź do artykułu Polska to nie kraj, to stan umysłu – Kazik Staszewski pokazał mamę
Przejdź do artykułu Ludzie, którzy w niecodzienny sposób wydali pieniądze z wygranej na loterii
Przejdź do artykułu Liczniki i kokpity w samochodach, które wyprzedziły swoje czasy
Przejdź do artykułu Od meneli do arystokracji - o byciu ochroniarzem w centrum handlowym słów kilka
Przejdź do artykułu 6 wigilijnych opowieści

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą