Luksusowy wałek do ciasta, relikwia, a może urządzenie do inseminacji bydła? Pomysłów na określenie funkcji znalezionego w grobie przedmiotu nie brakuje, a zaczęło się z grubej rury - początkowo na miejsce przybyli saperzy, podejrzewając, że mają do czynienia z bombą.
Odnaleźli go pracownicy Urzędu Starożytności Izraela i od razu spróbowali określić jego pochodzenie. Kiedy zweryfikowano już, że na pewno nie jest to bomba, urzędnicy poszli po pomoc tam, gdzie szuka jej większość z nas - do internetu. Opublikowany na Facebooku post od razu wzbudził detektywistyczne i archeologiczne instynkty internautów.
Po gigantycznej liczbie mniej i bardziej absurdalnych pomysłów, znalazł się wreszcie ktoś, kto precyzyjnie wyjaśnił z czym mamy do czynienia.
Zagadkę rozwikłał internauta Micha Barak, który wyjaśnił, że przedmiot jest... "Projektorem Izydy" ("Isis Beamer"). To znany w środowisku new age przedmiot, którego używa się do nadania pomieszczeniom w domu pozytywnej energii i poprawienia samopoczucia domownikom.
Zaintrygowani sprawą dziennikarze zapytali mężczyznę, skąd zna zastosowanie przedmiotu. Micha przekazał im, że nigdy nie miał z nim do czynienia, po prostu... użył Google. Wpisał kilka losowych fraz opisujących przedmiot i trafił na sklep, w którym można znaleźć takie cudeńka.
Teraz Micha za swój wkład w identyfikację przedmiotu otrzymał zaproszenie do siedziby Urzędu Starożytności Izraela, gdzie będzie mógł odbyć krótką medytację w towarzystwie tego silnego artefaktu.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą