Szukaj Pokaż menu
Witaj nieznajomy(a) zaloguj się lub dołącz do nas
…BO POWAGA ZABIJA POWOLI

7 absurdalnych gitar dla tych, dla których bardziej liczy się wygląd

66 874  
149   36  
Z jakiegoś powodu często bywa tak, że im więcej uwagi gitarzysta przywiązuje do wyglądu swoich instrumentów, tym mniej do brzmienia. Jednak właścicielom poniższych gitar, mimo że z wyglądu absurdalnych, raczej nie można zarzucić braku muzycznych umiejętności.

#1.

Dla jednych Steve Vai to zwykły dupek. Dla innych wirtuoz gitary i zwykły dupek w jednym. Cóż, stylistyka, w której Vai najchętniej się odnajduje, jest dość... specyficzna. Trzeba jednak przyznać, że widok obcisłych skórzanych spodni, przezroczystych koszulek i kolczyków w uszach idealnie dopełnia 3-gryfowa gitara w kształcie serca, na dodatek we wściekle różowym kolorze. A gdyby ktoś miał jakieś oszczercze podejrzenia, to... przeczy im żona Vaia i dwójka dzieci.

#2.


Jedna gitara, dwa gryfy - pomysł całkiem niezły, niekiedy nawet dość praktyczny. Wiadomo jednak, że na dwóch gryfach nie mogło się skończyć, o nie... Rick Nielsen, gitarzysta zespołu (nomen omen) Cheap Trick, poszedł trzy kroki dalej i zaczął "grać" na gitarze 5-gryfowej. Na jego obronę można dodać, że nawet PRAWIE był w stanie utrzymać ją w rękach, bo to absurdalne bydlę musiało ważyć naprawdę sporo.

#3.


Według zapewnień niemieckiego producenta, firmy Teuffel, taki a nie inny kształt gitary Birdfish to nie przypadek. Nie chodziło wyłącznie o udziwnienie, a o przetestowanie nietypowych rozwiązań, które prowadziłyby do uzyskania jeszcze innego, lepszego brzmienia. Tia, z pewnością... Tak czy inaczej wypróbowania instrumentu nie odmówił sobie Kirk Hammett, gitarzysta Metalliki, między innymi podczas World Magnetic Tour w latach 2008-2010.

#4.


Co prawda dopiero na 98. miejscu, ale jednak trafił do setki najlepszych gitarzystów heavymetalowych wszech czasów. To Michael Angelo Batio, znany z wyczynowej techniki i ogromnej szybkości, a także z dziwacznych gitar, które pozwalały na stosowanie zagrywek niemożliwych do wykonania nigdzie indziej. 4-gryfowa gitara w kształcie X, na której Batio grał w podobnej pozie co piłkarz ustawiony w murze, stała się znakiem rozpoznawczym amerykańskiego muzyka.

#5.


Wziąć części kilku nieudanych gitar i skleić je ze sobą w losowym porządku - tak mogła wyglądać historia 42-strunowej gitary, na której pogrywała sobie legenda jazzu, Pat Metheny. W rzeczywistości jednak instrument był pieczołowicie budowany na specjalne zamówienie muzyka i oferował spory wachlarz ciekawych możliwości, z których Metheny chętnie korzystał na koncertach. Co ciekawe, na tym firma Manzer nie poprzestała - zbudowała też bliźniaczą, ale 52-strunową gitarę, tym razem dla jednego z duńskich muzyków.

#6.


Choć Nigel Tufnel, gitarzysta zespołu Spinal Tap, to postać wyłącznie filmowa, jego gitara Ernie Ball Music Man istnieje naprawdę... Czerwono-żółte malowanie w płomienie, cztery humbuckery stłoczone jeden przy drugim, wajcha tremolo przypominająca dźwignię zmiany biegów i cały szereg motoryzacyjnych ozdobników niepełniących absolutnie żadnej funkcji poza tą wątpliwą - ozdobną. Jedno jest pewne - drugiego takiego wynalazku świat nie widział...

#7.


Co może się stać, kiedy lutnik nieco za dużo sobie popije? Ot, wynalazek, z którym chętnie pokazuje się Justin Hawkins, gitarzysta The Darkness. Tak jakby zamiana główki i korpusu gitary rozmiarem oraz miejscem miała być czymś niespotykanym, nieprawdaż?

Źródło: 1, 2, 3
6

Oglądany: 66874x | Komentarzy: 36 | Okejek: 149 osób

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą
Najpotworniejsze ostatnio
Najnowsze artykuły

10.05

09.05

Starsze historie

Sprawdź swoją wiedzę!
Jak to drzewiej bywało