Zestaw ciekawostek o erekcji, które panowie prawdopodobnie znają, a panie już niekoniecznie.
#1. Erekcja w łonie matki
Trudno powiedzieć co okazało się bardziej piekielne, złośliwość rzeczy martwej czy jej użytkownik (czytaj "ja"), który ową rzecz zapomniał na czas wyłączyć.
Otóż:
Pewnego dnia, bardzo zabiegany, jeżdżący po mieście, załatwiając urzędowe zaległości, wylądowałem w centrum handlowym w celu... załatwienia potrzeby fizjologicznej.
Na marginesie dodam, że korzystałem z nawigacji w smartfonie (mniejsza o szczegóły) i coby nie uszczuplić portfela o parę stówek i auta o szybę, szybkim ruchem zgarnąłem telefon do kieszeni.
Otóż:Pewnego dnia, bardzo zabiegany, jeżdżący po mieście, załatwiając urzędowe zaległości, wylądowałem w centrum handlowym w celu... załatwienia potrzeby fizjologicznej.
Na marginesie dodam, że korzystałem z nawigacji w smartfonie (mniejsza o szczegóły) i coby nie uszczuplić portfela o parę stówek i auta o szybę, szybkim ruchem zgarnąłem telefon do kieszeni.
Dzisiaj m.in. ciężki żywot niemieckiego emeryta na wakacjach, afera z Inowrocławia, której ofiarą padł odważny rysownik, także zakrzywienie czasoprzestrzenne jakiemu wszyscy ulegamy, a #35 to kwintesencja stereotypowej Rosji.
#1.
#2.
#3.
#4.
#5.
#6.
#7.
#8.
#9.
#10.
#11.
#12.
#14.
#15.
#16.
#17.
#18.
#19.
#20.
#21.
#22.
#23.
#24.
#25.
#26.
#27.
#28.
#29.
#30.
#31.
#32.
#33.
#34.
#35.
#36.
#37.
#38.
#39.
#40.
#41.
#42.
#43.
#44.
#45.
#46.
#47.
#48.
#49.
#50.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą