Poprosiłem mojego 8-latka, żeby przestał krzyczeć, a on powiedział: "Ja NIE krzyczę. Taki mam głos i całe dotychczasowe życie szeptałem. Teraz jestem wolny!"

#2.

"Zamknijcie drzwi, żebyśmy nie chłodzili klimą całej dzielnicy!" krzyknęłam na dzieci pomiędzy szlochaniami, zdając sobie sprawę, że stałam się własną matką.

#3.

"Nie negocjuj z terrorystami, nie negocjuj z terrorystami" szeptałem do siebie odnosząc po raz 27 mojego 3-latka do łóżka.

#4.

Wygląda na to, że moje dzieci obraża cisza i cokolwiek czystego.

#5.

Kiedy jesteś matką chłopców jesteś zmuszona do mówienia rzeczy w stylu "Nie możemy jechać do Wielkiego Kanionu ponieważ boję się, że zrzucisz tam swojego brata"

#6.

Zapytałam córkę dlaczego płacze, jakby potrzebowała jakiegoś powodu.

#7.

Dotarłem do takiego stanu ojcostwa, że używam sztućców z małej syrenki i nawet się przy tym nie krzywię.

#8.

8-latek: "Skąd miałem to wiedzieć?"
Ja: "Masz na myśli to, o czym ciągle ci mówię?"
8-latek: "Tak, nie słucham tego co mówisz."

#9.

Popisowym numerem mojego 5-latka jest narzekanie, że musi coś zrobić, do momentu kiedy się uginam, a wtedy narzeka, że nie pozwalam mu tego zrobić.

#10.

9-latek: "Nie tweetuj więcej o moim życiu. Nie jestem filmem."

#11.

"Chłopcy, umyliście zęby?"
"Tak" - zgodnie.
"Pozwólcie, że wyjaśnię... umyliście je dzisiaj?"

I tak każdej cholernej nocy...

#12.

"Dobrze, idę zrobić siku, ale nie umyję rąk"
Rodzicielstwo jest takie fajne.

#13.

Cztery razy mówiłam córce, aby posprzątała w pokoju, więc oczywiście teraz sprzątam w jej pokoju.

#14.

- Chłopaki, co słychać?
- Próbuję sobie poradzić z płaczącym 3-latkiem, który chce Starbursta, zamiast nuggetów z kurczaka.

#15.

Grupę dzieci nazywamy migreną.

#16.

Kiedy wytrzymasz narzekanie, marudzenie, krzyki, płacz, walkę i ogólne rozpętywanie piekła, dzieci nie są takie złe.

#17.

Nastoletnia córka nazwała mnie starym pierdzielem. Oboje się zaśmialiśmy, a potem zmieniłem hasło do WiFi.

#18.

4-latek: "Mamusiu, mamusiu, mamusiu, mamusiu, mamusiu, mamusiu, mamusiu, mamusiu, mamusiu"
Ja: "Rany boskie, tak?"
4-latek: "Pierdnąłem"

#19.

Ja: "Załóż skarpety"
4-latek: "Nie chcę nosić skarpet"
Ja: "Ale to są skarpety z żółwiami ninja"
4-latek: "OK, te oczywiście chcę nosić"

#20.

Od pół godziny siedzę w samochodzie w garażu, bo to jest jedyne miejsce, w którym mój roczny synek może zasnąć. Tak, ja tu rządzę.