Denixiwo wybrał się do sklepu by kupić zupki w proszku, albo tylko pojeździć wózkiem, ale w tym sklepie jakiś facet kazał mu robić coś zupełnie innego...
Niedaleko sosnowieckich akademików jest sklep DEL-a, taki co to się jeździ wózkami, kiedyś jak tam byłem na zakupach to była promocja Milki (wiecie, tej krowy) i jako reklamę wystawili naturalnych rozmiarów sztuczną krowę z ogggggromnym dzwonkiem pasterskim, krowa była sztuczna ale dzwon prawdziwy.
Podczas gdy ja szukałem zupek w proszku, jakiś facet podszedł do krowy i z całej siły zadzwonił w ten dzwon, rozległ się donośny gong, a potem następny, ludzie z zaciekawieniem obracają głowy a gostek na całe gardło:
"Módlmy się....!"
zupek nie znalazłem....
W sklepie z dewocjonaliami "Aniołki" zorganizowano w tym roku wielką promocję CD z kolędami.
Otrzymaliśmy od nich wspaniałe prezenty - klocki Lego, zestaw szopki noworocznej, doskonałą pod każdym względem pościel oraz... no właśnie - kość niezgody, powód do kłótni. Ten ostatni prezent jest tak niesamowity, że nie możemy się dogadać i naprawdę sprawy stoją w redakcji na ostrzu noża. Nie wiemy jak to się skończy.
NASZE PREZENTY
1. Klocki Lego.
2. Misie
3. Poszew na kołdrę.
oraz coś co prawie doprowadziło do rozpadu redakcji Joe Monster’a
4. MEGA WYPASIONE BOKSERKI!!!
I teraz musi pojawiać się to dramatyczne pytanie - Czy ktoś wie gdzie można dostać takie cudo???
Dziękujemy za wszystko i niech moc będzie z Wami.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą