Trudno sobie wyobrazić bardziej stresujący moment niż rozmowa kwalifikacyjna o wymarzoną pracę. No może rozmowa kwalifikacyjna o jakąkolwiek pracę, gdy od roku siedzimy na bezrobociu. Buzzfeed spróbował określić jakie emocje towarzyszą nam podczas tego ważnego wydarzenia.
#1. Dowiedziałeś się, że zapraszają cię na tę prawie nieosiągalną rozmowę.
#2. Możesz zadzwonić do mamy, żeby jej powiedzieć, a ta jest tak szczęśliwa, że ledwie nad sobą panuje.
#3. Jesteś w euforii i nagle zdajesz sobie sprawę, że musisz się dobrze „sprzedać” tym z działu HR.
#4. Przekopujesz szafę w poszukiwaniu czegoś, w czym będziesz wyglądać profesjonalnie.
#5. Wszystko jest albo za duże, albo za małe, albo… nieodpowiednie na tę okazję.
#6. Zaczynasz panikować, bo nie chcesz, żeby rekruter ocenił cię za twoje wybory odzieżowe.
#7. Jest dobrze. Udało ci się coś znaleźć. Do dzieła!
#8. Przyjeżdżasz na miejsce i każą ci czekać z innymi ludźmi aplikującymi na to samo stanowisko.
#9. Po przerażająco długim czekaniu w końcu wywołują twoje nazwisko i ruszasz do pokoju. Czujesz na sobie pełen nienawiści wzrok innych oczekujących.
#10. Siadasz i momentalnie w twojej głowie rozlega się krzyk.
#11. Odpowiadasz na wszystkie pytania rekrutera i starasz się być czarujący.
#12. Pytają, dlaczego powinni cię przyjąć, a ty myślisz, że dajesz mądrą i przećwiczoną odpowiedź. W rzeczywistości wygląda to tak:
#13. Już po wszystkim. Dziękujesz za poświęcony czas, opuszczasz budynek i planujesz co dalej.
#14. Oczywiście nie możesz zapomnieć o mailu z podziękowaniami. Musi być uprzejmy, nieco dowcipny i co najważniejsze, wyrażać to:
#15. Nawet jeśli nie pójdzie tak, jak chciałeś, to pamiętaj:
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą