W ostatnich dniach w niektórych rejonach USA panuje prawdziwa apokalipsa - potężne mrozy i śnieżyce paraliżują miasta i dają w kość mieszkańcom. W supermarkecie Walmart w Indianapolis (w stanie Indiana) wyraźnie widać, że doniesienia prasowe o ekstremalnych warunkach pogodowych zmotywowały ludzi do wyskoczenia na szybkie zakupy.
Ten człowiek jest żywym przykładem na prawdziwość powiedzenia "od brudu jeszcze nikt nie umarł". Co prawda nikt oficjalnego rekordu nie ogłosił, ale 80-letni Amoo Hadji, który żyje w wiosce Dezhgah w Iranie, twierdzi, że nie mył się od 60 lat. Hadji wiedzie prymitywne życie, a najcenniejszym przedmiotem jaki posiada jest kawał stalowej rury, przez którą pali wysuszone zwierzęce odchody.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą