Gdy nuda w pracy osiąga szczyty. Gdy masz już dość internetu, telefonów do znajomych, robienia głupich dowcipów współpracownikom przypomnij sobie coś, co bawiło cię gdy byłeś dzieckiem... nastolatkiem... A były to oczywiście gry planszowe! Królował wówczas CHIŃCZYK! Chińczyk był kiedyś podstawą większości spotkań towarzyskich młodych ludzi. Zasady znają wszyscy. Planszę do gry wykonujemy na podłodze z materiałów ogólnodostępnych w każdym biurze, kostkę zawsze można gdzieś skombinować a jeżeli się nie uda to wykonujemy ją metodą Adama Słodowego, jedynie pionki do gry należy kupić...
Poniżej przedstawiamy zdjęcie z próbnej partyjki CHIŃCZYKA BIUROWEGO w naszej redakcji.
UWAGA! Wybór typu pionków do gry należy wyłącznie do Ciebie!
Co Turner Brown robił w windzie
Malutki biały facet wchodzi do windy. W środku jest już wielki Murzyn. Kiedy winda rusza, Murzyn patrzy na niego i mówi:
- 2 metry wzrostu, 200 kg wagi, 30 cm penis, 2kg lewe jądro, 2 kg prawe jądro, Turner Brown.
Malutki facet mdleje!
Murzyn podnosi go z podłogi, cuci uderzeniami w twarz, potrząsa nim.
- Kurcze facet, cos nie tak?.
- Przepraszam pana, ale proszę powtórzyć co pan mówił.
Murzyn patrzy z góry na człowieczka i mówi:
- 2 metry wzrostu, 200 kg wagi, 30 cm penis, 2 kg lewe jądro, 2 kg prawe jądro, nazywam się Turner Brown.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą