Widzieliśmy już zasłanianie tablicy rejestracyjnej nogą w stylu ninja, szmatą, liściem, deską, sreberkiem lub taśmą klejącą, ale co zrobić jeśli nie ma pod ręką żadnego z powyższych przedmiotów ani zaprzyjaźnionego ninja?
Oto jak w oryginalny i skuteczny sposób zasłonić tablicę bez wykorzystywania do tego dziwnych przedmiotów i przy okazji po raz kolejny udowodnić nam, że jeszcze nie wszystko widzieliśmy w tej serii:
Spójrz na miniaturki, już widzisz coś dziwnego?
Coś czerwonego w miejscu tablicy to...
I udało się bez szukania taśmy klejącej czy szmaty!
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą