Szukaj Pokaż menu

Osiem słynnych okładek z wyraźnym przekazem

103 899  
728   26  
Dla większości z nas pierwszym skojarzeniem związanym z beatlesowym albumem „Abbey Road” będzie charakterystyczna okładka tego albumu, wokół której narosło już sporo legend, a nawet teorii mocno spiskowych związanych z rzekomą śmiercią Paula McCartneya.
Przedstawiamy Wam historię ośmiu słynnych (i nierzadko kontrowersyjnych) okładek.


#1. Alice Cooper „Love it to Death”

Czego można się spodziewać po wiedźmie Alicji Cooper, wydającej swą płytę pod sztandarem wytwórni Franka Zappy. Najprawdopodobniej – grubego żartu.

5 największych drewnianych statków w dziejach ludzkości

92 815  
490   18  
Arka Noego według Biblii miała długość 300 łokci i była wykonana z drewna. Nasuwa się więc pytanie, czy ludzkość kiedykolwiek zbudowała jeszcze większy drewniany statek?

#1. Great Republic (102,1 m)

Niesamowici nauczyciele XXXII - Tarnów, Warszawa, Tuchola, Wrocław

41 113  
127   5  
Kliknij i   zobacz więcej!Dziś o tym co zrobi szanujący się matematyk, odwiedzimy także niesamowitego fizyka z Wrocławia, a także - co już chyba tradycją się staje - wysłuchamy co na PO.

LO Tarnów

Matematyka, prof. K.


- Nie podsłuchiwać, co ja sobie tam myślę.

U- uczeń, K - prof.
U - Przynajmniej tablicę umiem mazać.
K- Tak ci się tylko wydaje.

- Ja po waszej klasie to świętą zostanę.

PO, prof. S.

Pan profesor ogólnie słynie ze swoich tekstów, a to tylko ich namiastka

Koleżanka jest pytana (S- prof., K- koleżanka):
S: Dla ciebie będą 3 pytania.
K: Dlaczego aż 3?
S: Bo ciebie nie lubię.

(Ta sama koleżanka)
S: Masz mizerne oceny.
K: 5 i 6 to mizerne oceny?
S: Oczywiście.

Też przy pytaniu:
- A może chcesz próbę?

Do jednej z dziewczyn w klasie:
- Myśl, bo na razie nie myślisz, tylko mówisz, że myślisz, ale nie myślisz.

Do koleżanki, która coś robiła pod ławką:
- Weronka (Weronika), nie grzesz mi tam jedną ręką.

Przy pytaniu, test a,b,c,d
- Już wszystkie odpowiedzi przeleciałaś.

Rozmowa przy klasyfikacji
S: Dam ci celujący.
K: Dziękuję, teraz pana lubię jeszcze bardziej.
S: Ta, ta, a jutro to mi nawet dzień dobry nie powie, ehh te drugie klasy.

* * * * *

LO Warszawa

Matematyka, wspaniała prof. K, która zawsze zaszczyciła nas jakimś ciekawym tekstem:


- Małe raty, niskie spłaty, już nie macie własnej chaty.

- Ta gwiazdka przy zadaniu w zbiorze to z okazji świąt.

- Do kolegi męczącego się przy tablicy:
Co i po co liczysz? Podstaw do wzoru i ciesz się wynikiem!

- Po przejściu po szatniach:
- Jezu! Ja się nie dziwię, że tu szczury biegają!

Francuski, prof. G, wiekowa, ale niestrudzona w nauczaniu:

- Zaimki są po lewej stronie orła...(chwila namysłu) w koronie.

- Na zdjęciu widzimy oczy, które patrzą.

- ...bo zemdleję i będziecie musieli mnie ratować!

Do kolegi, który zawsze rozumiał, o co na tych lekcjach chodzi:
- O, to miłe. Cieszę się, że wreszcie czegoś nie rozumiesz.

Fizyka, prof. B:

Z właściwym sobie zamyśleniem:
- Gdyby dzisiaj można było uprawiać fizykę, tak jak kiedyś się uprawiało...

- To zadanie, które było na sprawdzianie. Nie poradzilibyście sobie, bo nie umiecie jeszcze rozwiązywać takich zadań.

Omawiając teorię fizyki relatywistycznej (pisownia ma oddawać rzeczywisty i charakterystyczny sposób mówienia):
B: Szczelam z armaty. W jednym układzie najpierw szczelam i kula leci, a następnie trafia w tarczę. W drugim układzie najpierw trafia w tarczę, a potem dopiero tę kulę wyszczeliwuję z armaty.
Na co koleżanka: Ale ja tego nie rozumiem!
B: I dobrze, bo to jest niemożliwe!

Fizyka, nieucząca już niestety prof. P:

- Bądźcie cicho, bo jak nie... to sobie pójdę i nie wrócę.

P: Jednostką pojemności jest farad.
Kolega: To od Farada, tak?
P (z dumą w głosie): Nie, ja przypuszczam, że na jego cześć!

* * * * *

LO Tuchola

Profesor DJ Doda, język polski


- Na początku dramatu Gustaw odbiera sobie samobójstwo.

- W tych grobach żyją Romeo i Julia.

- Bóg jest jedynym człowiekiem, który go rozumie.

- Niczego nie pisząc, wypiszcie...

- Kostylew wkładał sobie dłoń do ręki w ramach protestu.

- Jeśli idzie o styl twojej wypowiedzi, to aż muszę zakląć: Do jasnej Anielki!

Profesor D.K., język polski

- No bo skąd Żydzi w getcie mogli wiedzieć, że w Oświęcimiu gazuje się Niemców?

Profesor Witek, matematyka

- Jak umrzesz to będziesz w plus nieskończoności, albo w minus nieskończoności!

- W tym zadaniu ciasto jest niczym przestrzeń wszechświata, a rodzynki to gwiazdy i planety.

Profesor M.S., matematyka

- Szanujący się matematyk jeżeli ma podzielić wielomian przez słonia, to podzieli wielomian przez słonia!

Profesor D.L., biologia

- Udowodniono dwa przypadki wyleczenia na kontynencie europejskim. Pierwszy w Anglii (...), a drugi w Stanach Zjednoczonych.

- Kraje Europy Wschodniej, czyli państwa azjatyckie.

* * * * *

Teksty profesora "Maliny", fizyka. Technikum, Wrocław.

- Łapiesz pół obrót.
- Kąt łapiesz.
- Kąt 90 stopni.
**obróć się**

- Pierwsze wejście smoka: Pierwsza zasada dynamiki?
- Nie wiem.
- Kłamiesz. Drugie wejście smoka: Ruch jednostajnie przyspieszony bez prędkości początkowej?
- Nie wiem.
- Kłamiesz. Trzecie wejście smoka: Wzór na 2 prędkość kosmiczną?
- Nie wiem.
- Grzała. **jeden**

- Proszę pana, można wyjść wcześniej z klasy?
- Można, ale tylko na noszach.

- A wiesz po co jest 16 rubryczek w dzienniku? Na 16 grzał.

- Panie profesorze, a kiedy to mogę poprawić?
- Za rok o tej samej porze.

- Proszę podnieść swoje piękne oczęta. Dziś bajka dalej. **kontynuacja tematu**

- Masz na to czas. Czas, który mija.

- Zrób sobie sam, byle nie krzywdę.

- Pączuś, nie hałasuj.

- Futro w górę. **wstań**
- Ale ja nic nie umiem.
- Nie denerwuj się, bezdech to choroba.

- Proszę sobie to sypnąć, obowiązuje wersja czterokolorowa.
- Proszę pana, ale ja nie mam kredek.
- Po kredki proszę się zgłosić do sponsora.

- Udało się wszystkim wyrzeźbić?

- Dzień dobry.
- Będzie, jak się skończy.

- Uwaga. Dzisiaj Teatrzyk Zielona gęś ma zaszczyt przedstawić występ pod tytułem: Wystawianie ocen w klasie 3. Lets go po prostu.

[Ktoś wchodzi spóźniony na lekcję, Malina za biurkiem]
- Dobry.
- Nie daj Boże. Spadochron do ławki **plecak** i uzbrój się **kreda w rękę i do tablicy**
[Schemat ten sam co zawsze - nie wiem, nie wiem, nie wiem. Grzała.]
- Haha, bażant ustrzelony. Piszesz swój numer na tablicy.
[Po szóstej osobie]
- No, na tablicy macie wyniki dzisiejszego lotka.

- Co ty dzisiaj chcesz pisać?
- Mechanikę kwantową.
- Bingo. Walczysz.

[czytamy temat w książce]
- Czytać, zaraz ustrzelę bażanta. [chwila przerwy] Docent Kamyk, proszę. [tu jakieś pytanie]
- Nie wiem.
- Dwie minuty karnego czytania.
[druga próba, skutek ten sam]
- Ty z równie dobrym skutkiem możesz czytać papier toaletowy, tam masz wiersze pisane Braillem.

Podesłali: zienkub @, adaam26barca, selena.caine @, Wasilij @,

UWAGA - Nie usuwamy już opublikowanych tekstów. Dlatego przed wysłaniem ich zastanów się, czy potem nie będzie trzeba prosić o ich usunięcie.

A czy Ty także masz tak barwnego nauczyciela w szkole, opisywanego na forach i wśród uczniów? Podziel się tą wiadomością ze mną. Kliknij w ten link, a w temacie wpisz nauczyciel. Pamiętaj, by opisać więcej niż cztery celne uwagi i opowieści nauczyciela. Znaczek @ za nickiem oznacza osobę niezarejestrowaną w serwisie Joe Monster.
127
Udostępnij na Facebooku
Następny
Przejdź do artykułu 5 największych drewnianych statków w dziejach ludzkości
Podobne artykuły
Przejdź do artykułu Martin A. Couney uratował tysiące dzieci, bo nie wiedział, że to niemożliwe
Przejdź do artykułu Miejska demolka ostatniego kowboja Ameryki
Przejdź do artykułu Idioci są wśród nas VIII - edycja facebookowa
Przejdź do artykułu Anegdoty z marszałkiem Piłsudskim w roli głównej
Przejdź do artykułu Oczekiwania kontra rzeczywistość VIII - największa profanacja pizzy
Przejdź do artykułu Lansky: Wspomnienia kierownika wesołej budowy II
Przejdź do artykułu Typowe matki w akcji - jak tu ich nie kochać?
Przejdź do artykułu Jest taki jeden salon...
Przejdź do artykułu Lansky: Wspomnienia kierownika wesołej budowy I

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą